Jak powiedziała rzeczniczka szpitala, w którym przebywała dwójka dzieci, Joanna Woźnicka, dziewczynka jest w dobrej kondycji i nie wymaga dalszej hospitalizacji. - 10-latka trafiła do szpitala w dużo lepszym stanie niż 8-letni chłopiec, nie wymagała opieki na oddziale intensywnej terapii - dodała Woźnicka. Ośmiolatek stracił w wypadku rodziców. Jego stan jest coraz lepszy, przebywa w klinice pediatrycznej. Na razie nie wiadomo, jak długo pozostanie w szpitalu. - Jest pod opieką psychologa, cały czas jest przy nim także babcia - powiedziała Woźnicka. Chłopiec w ubiegłym tygodniu został wybudzony ze śpiączki farmakologicznej, w której przebywał od dnia wypadku. W Nowy Rok auto, kierowane przez pijanego i będącego pod wpływem środków odurzających mężczyznę, wypadło z drogi i wjechało w grupę ludzi; zginęło pięć dorosłych osób i jedno dziecko. Sąd Rejonowy w Kamieniu Pomorskim zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla sprawcy wypadku. Usłyszał on zarzut spowodowania w stanie nietrzeźwym katastrofy w ruchu lądowym, której skutkiem była śmierć wielu osób; grozi mu do 15 lat więzienia.