Rzecznik podkreślił, że liderzy obu partii nie chcą nagłaśniać swoich spotkań, by w spokoju prowadzić rozmowy nad kształtem nowego rządu. Jeszcze nie wiadomo, jak na pomysł PSL zareagował premier, który chciał wyłączenia z ministerstwa gospodarki spraw energetycznych i przeniesienia ich do resortu środowiska.