- Wciąż mamy przed sobą dużo pracy, aby zidentyfikować i pociągnąć do odpowiedzialności każdą osobę z tego brutalnego tłumu - powiedział dziennikarzom szef stołecznej policji. Z kolei policja Kapitolu podała, że aresztowała 14 podejrzanych w związku z zamieszkami i grabieżami, do których doszło w środę na terenie Kapitolu. Większość podejrzanych została oskarżona o nielegalne wejście na Kapitol, a kilku innym postawiono zarzuty takie jak napad na policjanta i noszenie nielegalnej broni palnej czy amunicji - podał Reuters. "Przestępcze, buntownicze zachowanie" W swoim pierwszym publicznym oświadczeniu szef policji Kapitolu Steven Sund powiedział, że oblężenie terenu i siedziby Kongresu USA przez tłum zwolenników ustępującego prezydenta <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-donald-trump,gsbi,16" title="Donalda Trumpa" target="_blank">Donalda Trumpa</a>, którzy nie zgadzają się z jego porażką w listopadowych wyborach, było "przestępczym, buntowniczym zachowaniem". Sund przekazał, że brutalny tłum, który wtargnął do budynku, przeciwko organom ścigania używał metalowych rur, chemicznych środków drażniących i innej broni. Protestujący zaatakowali funkcjonariuszy policji i "byli zdeterminowani, aby wejść do budynku Kapitolu, powodując wielkie szkody" - poinformował. Funkcjonariusz policji Kapitolu zastrzelił jedną osobę, którą Sund zidentyfikował jako <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-wybory-w-usa-2020/aktualnosci/news-ashli-babbit-zmarla-po-postrzeleniu-w-kapitolu-przez-14-lat-,nId,4971765" target="_blank">Ashli Babbitt</a>, uczestniczkę zamieszek. Sund nie podał tożsamości policjanta, ale powiedział, że zostanie on skierowany na przymusowy urlop, a jego uprawnienia policyjne <a href="https://wydarzenia.interia.pl/swiat/news-usa-atak-na-kapitol-policjant-zawieszony,nId,4972219" target="_blank">zostały zawieszone</a> do czasu dochodzenia. Policja Kapitolu twierdzi, że miała "solidny plan" Sund poinformował, że policja Kapitolu prowadzi również "gruntowny przegląd" w związku z atakiem, w tym pod względem planowania bezpieczeństwa, zasad i procedur. Bronił odpowiedzi swojej formacji przed krytyką, że funkcjonariusze nie powstrzymali szturmu na Kapitol. Dodał, że policja Kapitolu "miała solidny plan" na wypadek pokojowych protestów, ale to, co wydarzyło się w środę, było "przestępczym, buntowniczym zachowaniem". Powiedział, że ponad 50 funkcjonariuszy policji Kapitolu i stołecznej policji zostało rannych, a kilku policjantów jego formacji hospitalizowano z poważnymi obrażeniami.