Schetyna pytany w piątek w Radiu Zet o doniesienia medialne, według których Trzaskowski - kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Warszawy - "nie jest dostatecznie zmotywowany" do wyborów samorządowych, ponieważ "marzy mu się Parlament Europejski", odpowiedział, że "to jest bzdura". "Widzę tych PiS-owskich działaczy, a później dziennikarzy, którzy zaczynają się zastanawiać, że Trzaskowski chce się wycofać z wyścigu prezydenckiego, to oznacza tylko tyle, że Jaki (kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki - PAP) ma rzeczywiście problem i PiS ma problem w Warszawie" - powiedział Schetyna. Jak dodał "kompromitująca, dosyć już brudna kampania przeciwko Trzaskowskiemu, obietnice Jakiego, które kompromitują jego samego i całą formację PiS-owską pokazują, że Trzaskowski bardzo konsekwentnie, dzień po dniu idzie w kierunku zwycięstwa w Warszawie". "Jak widzę ten atak na niego, to wiem, że ci, którzy mu źle życzą denerwują się i tak powinno być" - stwierdził. Dopytywany, czy Trzaskowski wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego, jeśli przegra w wyborach samorządowych, szef PO odpowiedział: "Trzaskowski nie przegra". "Nie rozmawiałem z nim ani słowa (...) w sprawach kandydowania, listy do Parlamentu Europejskiego" - podkreślił. Koalicja ma inną instrukcję kampanii Szef PO był pytany także o kampanijne "PiS-busy". Po niedzielnej konwencji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości premier Mateusz Morawiecki udał się takim autobusem do Łowicza. Szef rządu od tej wizyty rozpoczął objazd po Polsce, w trakcie którego politycy partii będą promować program PiS na wybory samorządowe. Schetyna pytany, czy "wsiądzie do busa tak, jak premier Mateusz Morawiecki", odpowiedział, że Koalicja ma "inną konstrukcję kampanii". Wyjaśnił, że będzie ona "oparta na aktywnościach lokalnych, regionalnych, wojewódzkich". Dopytywany, czy zostanie "motorem tej kampanii", Schetyna powiedział: "będziemy organizować konwencje, będzie bardzo wiele spotkań, będzie dużo spotkań z ludźmi". "Ja nie chcę uciekać, nie chcę zamykać się w autobusie, nie chcę patrzeć tak, jak Morawiecki przez szybę autobusu na polską rzeczywistość i udawać, robić 'ustawki' na stacjach benzynowych" - podkreślił. Schetyna tłumaczył, że samorząd "ma być blisko ludzi, ma realizować ich oczekiwania, ma szanować lokalne społeczności, ma być oszczędny, skromny i skutecznie gwarantować to wszystko, co jest niezbędne, żeby żyło się wygodnie i normalnie". "Chcemy pokazać, jak ważne są te wybory samorządowe, jak dużo będzie zależeć od naszej aktywności, obecności przy urnach, jak ważne jest, żeby obronić samorząd przed centralistyczną polityką PiS" - dodał. Lider PO w wywiadzie mówił również o "sześciopaku", czyli sześciu punktach kampanii samorządowej. "Będziemy mówić, w jaki sposób wprowadzimy realną zmianę, żeby odczuli ją mieszkańcy na poziomie miast, powiatów, też wsi. Będziemy mówić dużo o polskiej szkole, o młodych ludziach, o polityce senioralnej, o infrastrukturze, o konkretnych rozwiązaniach" - wyjaśnił. "Idziemy w takie 'kamienie milowe', te sześć kroków, które pokażemy, co zrobimy w ciągu pięciu lat, kiedy wygramy wybory do samorządu" - dodał. W sobotę w Warszawie Koalicja Obywatelska PO i Nowoczesnej zainauguruje kampanię wyborczą do samorządu. Zaprezentowane ma zostać m.in. hasło wyborcze koalicji i sześć głównych propozycji programowych. Wybory samorządowe odbędą się 21 października; druga tura wyborów bezpośrednich wójtów, burmistrzów, prezydentów miast - 4 listopada.