Akcja billboardowa PiS to odpowiedź na kampanię, jaką wcześniej zaczęła Koalicja Obywatelska (PO i Nowoczesna). Wówczas w polskich miastach pojawiły się billboardy z wizerunkiem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Na banerach oprócz zdjęcia prezesa PiS zamieszczono również hasło "PiS wziął miliony", które dopełniają podtytuły m.in: "a wszystko drożeje", "i chce być bezkarny", "a tanich mieszkań nie ma". Odpowiedź PiS spotkała się jednak z wieloma krytycznymi uwagami. Wielu internautów domaga się odpowiedzi, o jakich "złodziejach" mowa i jeśli zachodzi prawne uzasadnienie - wszczęcia procesów tymże osobom. Ostra dyskusja przeciwników i zwolenników PiS rozgorzała także pod postem na oficjalnej stronie PiS na Facebooku: Konferencja szefa sztabu PiS Podczas sobotniej konferencji Tomasza Poręby, nawiązano do zaprezentowanej właśnie akcji PiS.Szef sztabu ocenił, że w kwestii ściągalności podatku VAT rząd PiS wykazał się skutecznością, determinacją i odwagą, a rząd PO - biernością i brakiem chęci działania. "Od kiedy rządzimy od trzech lat, (widzimy) olbrzymi wpływ pieniędzy z odzyskanego VAT-u, uszczelnienie systemu podatkowego, wpływy do budżetu, a więc więcej pieniędzy dla Polaków, Polek, więcej pieniędzy w polskim budżecie" - mówił Poręba. "To jest ta różnica pomiędzy PO a PiS" - dodał. "Tam tylko słyszycie "PiS, PiS, PiS. PiS to, PiS tamto". A my mówimy zupełnie co innego. Kiedy rządzimy, mieliśmy i mamy odwagę odebrać pieniądze złodziejom i przekazać je na transfery społeczne, polskim rodzinom, polskim dzieciom" - oświadczył polityk PiS. "Dało się? Dało się. Pokazaliśmy, że można? Można. Można ponad 30 mld zł odzyskać do budżetu, ponieważ PiS ma chęć, determinację, ale też olbrzymią wolę działania dla Polski" - powiedział. Poręba oświadczył, że w związku z tym, że rząd PiS "odebrał miliony złodziejom" na program "Rodzina 500 plus" od 2016 r. przeznaczono 53 mld zł, a 3,74 mln dzieci w Polsce otrzymuje świadczenia w programie (w tym 1,31 mln dzieci na wsi). "Mówili i mówią przedstawiciele Platformy, że się nie da, że to rozdawnictwo, że to zachwieje budżetem. Mimo tego mamy wzrost gospodarczy, jeden z najwyższych w UE - 5,1 proc. (wzrostu PKB rok do roku w II kwartale 2018 r.), mamy najniższą w historii stopę bezrobocia - na koniec lipca 2018 r. to 5,9 proc." - wyliczał Poręba.