"<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-smog,gsbi,1290" title="smog" target="_blank">Smog</a> to jest poważny problem, z którym zmagamy się od lat. Będzie to jedno z najważniejszych zadań w czasie mojej prezydentury" - zapowiedziała posłanka PiS podczas konferencji prasowej. Jak podkreśliła, w Krakowie przez 1/3 roku oddycha się powietrzem z przekroczonymi normami zanieczyszczeń, a problem - mimo 16 lat rządów prezydenta Jacka Majchrowskiego - wciąż nie został rozwiązany. "Potrzebne jest tu wsparcie, bo samo miasto sobie z tym nie poradzi" - zaznaczyła Wassermann. Wskazała na potrzebę współpracy z jednej strony z ościennymi gminami, tworzącymi tzw. obwarzanek krakowski, oraz organizacjami pozarządowymi zajmującymi się tą tematyką, a z drugiej - aktywne zabieganie o wsparcie na poziomie rządowym. "Dla mnie ten problem jest bardzo istotny. Jeżeli zostanę prezydentem, to moje działania posuną się tak daleko, że powołam wiceprezydenta do spraw walki ze smogiem z bardzo znaczącymi uprawnieniami" - zapowiedziała kandydatka Zjednoczonej Prawicy. Wśród zapowiadanych działań mających na celu poprawę jakości powietrza w Krakowie Wassermann wymieniła m.in. przyspieszenie programu wymiany pieców na paliwa stałe ze 100-proc. dofinansowaniem, termomodernizację budynków, rozbudowę miejskiej sieci ciepłowniczej, tak aby docierała ona do jak największej liczby odbiorców, a także systematyczne mycie i sprzątanie ulic z kurzu. Kandydatka chce także powołać ekodoradców, którzy będą pomagać mieszkańcom w ubieganiu się o dotacje na działania związane z poprawą bilansu energetycznego ich domów i likwidacją niskiej emisji. Zapowiedziała też zachęty, które mają skłonić mieszkańców miasta do korzystania z komunikacji zbiorowej oraz zajęcia edukacyjne z ekologii dla dzieci i młodzieży. Piotr Woźny, pełnomocnik prezesa rady ministrów ds. programu "Czyste Powietrze" przypomniał, że Kraków był "kolebką walki ze smogiem w Polsce"; stąd wywodzą się organizacje, które nagłośniły ten problem i wprowadziły go do świadomości społecznej, w tym Krakowski Alarm Smogowy. "Kraków jest też miastem absolutnie szczególnym z powodu wchodzącego w życie w przyszłym roku zakazu stosowania paliw stałych. Stanie się więc laboratorium, które będzie obserwowane przez inne miasta zainteresowane rozwiązywaniem tego problemu" - dodał. Jak zauważył Główny Inspektor Ochrony Środowiska Paweł Ciećko, Kraków nie jest oderwany od swojego otoczenia, dlatego aby osiągnąć pożądane efekty, należy bardzo mocno wdrożyć program ochrony powietrza dla miasta, w ścisłej współpracy i koordynacji z gminami leżącymi wokół niego. --