"To jest dla nas absolutnie naturalny kierunek. Nie ukrywamy tego od czasu prowadzenia kampanii wyborczej i od momentu, gdy znamy wyniki do Rady Miasta Kielce i na stanowisko prezydenta Kielc" - zaznaczyła Wojda, komentując czwartkową decyzję Rady Powiatu Platformy Obywatelskiej w Kielcach, która zobowiązała radnych Platformy Obywatelskiej do prowadzenia rozmów o utworzeniu koalicji w radzie miasta z radnymi "Projektu Świętokrzyskie Bogdana Wenty" i SLD Lewicą Razem. "To są środowiska bliskie nam ideowo, środowiska obywatelskie. Uważamy, że taka koalicja byłaby naturalna, chociażby pod kątem tego, jak mieszkańcy głosowali w tych wyborach. Wybierali kandydatów, którzy opowiadali się właśnie za Kielcami obywatelskimi i za zmianą w mieście dotychczasowej polityki" - podkreśliła wiceprzewodnicząca PO w Kielcach. Jeśli koalicja dojdzie do skutku, będzie miała większość w 25-osobowej radzie miasta. Koalicja Obywatelska wprowadziła do nowej rady sześć osób. Pięciu przyszłych radnych jest członkami PO, a Katarzyna Czech-Kruczek startowała w wyborach z listy ugrupowania. Siedem mandatów zdobył "Projekt Świętokrzyskie Bogdana Wenty", a jednego reprezentanta będzie miała SLD Lewica Razem. "Nie" dla PiS Powiatowe władze PO w Kielcach nie wyraziły jednocześnie zgody na podejmowanie działań zmierzających do zawarcia koalicji z radnymi Prawa i Sprawiedliwości. PiS wygrał wybory do rady miasta i będzie miał w niej 11 przedstawicieli. "Dla nas koalicja z PiS jest wykluczona. Jest to partia, która jawi się jako ugrupowanie antydemokratyczne i antyeuropejskie. Jeśli chodzi o środowisko polityczne, z którego się wywodzimy, są rekomendacje w całym kraju, żeby samorządowcy Koalicji Obywatelskiej nie współpracowali w sposób sformalizowany z radnymi Prawa i Sprawiedliwości" - wyjaśniła Wojda. Podkreśliła, że za tą decyzją przemawiają też jej osobiste doświadczenia współpracy z radnymi PiS w minionej kadencji kieleckiej rady miasta. "Radni PiS zachowywali się sprzecznie z naszymi wartościami, świadczy o tym choćby blokowanie przez wiele miesięcy powstania młodzieżowej rady miasta. Przypomnę, że radny tego ugrupowania był inicjatorem przyjęcia stanowiska w sprawie gender, który było dla nas kuriozalne i abstrakcyjne. Byli również przeciwni wprowadzeniu samorządowego programu in vitro" - podkreśliła. "To cała masa składowych, które pokazują nam, że jesteśmy na dwóch biegunach wartości. My wyznajemy te bardziej samorządowe, niestety radni Prawa i Sprawiedliwości nie" - podsumowała Wojda, której kandydaturę powiatowe władze PO w Kielcach rekomendowały na stanowisko wiceprezydenta miasta, jeśli koalicja zostanie zawarta.