Kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta Warszawy Patryk Jaki otworzył w niedzielą "Jaki Cafe" - punkt informacyjny, w którym mieszkańcy stolicy będą mogli poznać plany budowy 3. i 4. linii metra. Punkt mieszczący się przy ulicy Koszykowej będzie czynny codziennie od godz. 10 do 18. "To będzie takie miejsce, gdzie codziennie będzie można pozyskać informacje nt. tego, jak będzie przebiegała 3. i 4. linia metra, w których miejscach chcemy, żeby były stacje, dlaczego akurat wybraliśmy taki przebieg, dlaczego chcemy, żeby linie metra były pociągnięte do dzielnic peryferyjnych" - powiedział w niedzielę Patryk Jaki. "To będzie wyjątkowy punkt, to będzie punkt, którego najważniejszym celem będzie rozmowa z mieszkańcami Warszawy. Codziennie od godz. 10 do godz. 18, a często nawet dłużej (będziemy rozmawiać) o problemach, które są ważne dla mieszkańców naszego miasta" - zapowiedział. Kandydat na prezydenta Warszawy poinformował, że w "Jaki Cafe" oprócz niego dyżurować będą członkowie sztabu, a także kandydaci na radnych Warszawy oraz stołecznych dzielnic. "Co najmniej raz w tygodniu będę w tym miejscu spotykał się z mieszkańcami Warszawy. W internecie będę informował, jakie to będą dni, jakie to będą godziny" - zapowiedział Jaki. Kandydat Zjednoczonej Prawicy zapowiedział także, że w wynajętym przy ul. Koszykowej lokalu w czasie kampanii wyborczej "będzie dużo niespodzianek". "Będziemy o nich informować" - dodał. Jaki podkreślił, że najważniejszym wyzwaniem, jakie przed sobą stawia jest budowa dwóch nowych linii metra. "Jeśli zostanę prezydentem miasta stołecznego Warszawy, Warszawa natychmiast rozpocznie budowę 3. i 4. linii metra" - oświadczył. "W dwie kadencje - jeżeli zostanę prezydentem m.st. Warszawy - wybuduję 3. i 4. linię metra, jak również, to oczywiste, dokończymy 2. linię metra z korektami dotyczącymi tego, że wyciągniemy tę linię na tereny tzw. zielonej Białołęki" - dodał. "Warszawa jest miastem, które ma mniej kilometrów metra, niż stolice Rumunii, Bułgarii, Węgier, Czech. Nie może tak dłużej być, Warszawa musi gonić zachodnie stolice, a nie ścigać się ze stolicami z regionu. Najwyższy czas, żeby metro było szkieletem transportowym Warszawy" - mówił Jaki.