Wicepremier odniósł się w poniedziałek w Białymstoku do rezygnacji z członkostwa w partii Solidarna Polska, jaką w piątek złożył kandydat Zjednoczonej Prawicy na prezydenta stolicy Patryk Jaki. "Złożyłem wczoraj rezygnację z członkostwa w partii, dlatego że mam silne przekonanie, że Warszawa po latach nie partyjnych, ale skrajnie upartyjnionych rządów zasługuje na prezydenturę pragmatyczną, która będzie łączyła, a nie dzieliła" - powiedział Jaki w sobotę na konferencji w Parku Ujazdowskim. Gowin zapytany, czy taką samą decyzję jak Patryk Jaki powinni podjąć także inni kandydaci na prezydentów miast, odpowiedział, że w każdym przypadku decyzja uzależniona jest od podejścia konkretnego kandydata i od sytuacji w konkretnym miejscu. "Patryk Jaki swoją decyzją w sposób symboliczny zaprotestował przeciwko partyjniactwu, które dominuje od parunastu lat w Warszawie" - powiedział. Wicepremier podkreślił, że kandydatka na prezydenta Krakowa Małgorzata Wassermann jest bezpartyjna i - jak mówił - nie należy i nigdy nie należała do żadnej partii. "W Krakowie mamy zupełnie inną sytuację. Od kilkunastu lat mamy prezydenta, który formalnie jest niezależny, chociaż wszyscy wiemy, że ma korzenie wywodzące się ze środowisk postkomunistycznych, a dzisiaj popierany jest przez większość partii opozycyjnych. Każdy kandydat powinien to rozstrzygnąć w zależności od tego co mu dyktuje sumienie" - ocenił Gowin. Gowin zaznaczył, że dla Zjednoczonej Prawicy rozstrzygającym będzie bój o sejmiki wojewódzkie. "Od początku było dla nas jasne, że większe miasta to nie jest dla nas obszar, w którym możemy liczyć na większe poparcie. Ja wielokrotnie mówiłem, że naszym sukcesem będzie samodzielna większość w trzech, czterech, pięciu województwach i to jest cel absolutnie osiągalny" - ocenił wicepremier. Według niego "poseł Jacek Żalek jest jedynym kandydatem w wyborach na prezydenta Białegostoku, który przedstawił realny program rozwoju". Dodał, że Żalek w swoim programie zawarł "to co jest w pełni osiągalne", a jego program nastawiony jest na kwestie gospodarcze. "Białystok i całe Podlasie to ciągle miasto i region, które pozostają trochę w tyle za bardzo dobrze rozwijającą się Polską" - mówił Gowin. W jego ocenie poseł Żalek ma konkretne pomysły, żeby podnieść poziom zarobków mieszkańców Białegostoku do poziomu średnio 5 tys. "To jest coś osiągalnego w ciągu najbliższej kadencji prezydenta Białegostoku. My naprawdę traktujemy nasze zapowiedzi i nasze obietnice z najwyższą powagą"- mówił.