Jak czytamy w "Gazecie Wyborczej", zarząd Inicjatywy Polskiej podjął uchwałę o podpisaniu porozumienia z Koalicją Obywatelską na poziomie sejmików. Oficjalne porozumienie dotyczy na razie kampanii samorządowej, ale niewykluczone, że obejmie także wybory do Parlamentu Europejskiego i wybory krajowe. "Potem zobaczymy, jak się sytuacja rozwinie" - mówi jeden z liderów stowarzyszenia, były rzecznik SLD Dariusz Joński. Jak informuje "Gazeta Wyborcza", działacze Inicjatywy zostaną zaproszeni na sobotnią konwencję wyborczą PO i Nowoczesnej już jako oficjalny partner w <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/raport-wybory-samorzadowe-2024" title="wyborach samorządowych" target="_blank">wyborach samorządowych</a>. W sobotę najprawdopodobniej dojdzie do podpisania porozumienia. Przedstawiony zostanie wówczas także całokształt porozumienia programowego. Skąd decyzja o porozumieniu? Decyzja ta - jak wyjaśnił Joński - wynika m.in. z tego, że w wyborach do sejmików są już trzy listy lewicowe: Zielonych, Razem i SLD. "Stwierdziliśmy, że nie ma sensu jeszcze budować czwartej listy, żeby konkurować ze sobą, czy też zabierać sobie nawzajem głosy. A po drugie, uważamy, że aby konkurować na poziomie sejmików z PiS-em, to trzeba po prostu połączyć siły" - mówił polityk. Kolejnym argumentem było zaś - według niego - zawarte z Koalicją Obywatelską porozumienie dot. minimum programowego. Dopytywany o warunki porozumienia, Joński podkreślił, że "duży nacisk" jest w nim położony na "aspekt społeczno-socjalny". Wskazał w tym kontekście m.in. na rozwiązania, o które Inicjatywa zabiegała dotąd na poziomie lokalnym, takie jak bezpłatne obiady w szkołach oraz darmowe przejazdy uczniów szkół podstawowych komunikacją miejską. "Były różnice zdań" Joński przyznał zarazem, że środowa decyzja o porozumieniu z Koalicją Obywatelską została podjęta przez zarząd Inicjatywy niejednomyślnie. "Były różnice zdań, ale podjęliśmy decyzję w formie uchwały (...), że podpisujemy porozumienie wyborcze z Koalicją Obywatelską na poziomie sejmików" - powiedział polityk. Zaznaczył jednocześnie, że decyzję w sprawie startu do sejmików w poszczególnych województwach podejmują struktury lokalne Inicjatywy. Jak dodał, przedstawiciele stowarzyszenia nie znajdą się na listach Koalicji Obywatelskiej w Warszawie.