"O rozłamach w PSL-u słyszę od wielu lat. (...) Nie będzie żadnego rozłamu w PSL-u. Kluczowe <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tagi-wybory,tId,92551" title="wybory" target="_blank">wybory</a> były rok temu, kiedy walczyliśmy o to, aby nasza reprezentacja była w parlamencie" - powiedział Kosiniak-Kamysz. Poproszony o komentarz do wyniku w wyborach prezydenckich powiedział: "na pewno nie daje satysfakcji nikomu, na czele ze mną". "Trzeba z tego wyciągnąć wnioski" - dodał. Jak mówił, pierwsze podsumowania zostały już zrobione w ramach kierownictwa PSL-u, ale na ostateczną analizę przyjdzie czas po zakończeniu wyborów. "Dałem z siebie wszystko, tyle co potrafiłem, z całą swoją rodziną angażowaliśmy się. Nie było przestrzeni na zakończenie wojny polsko-polskiej. (...) Pomimo że ten wynik pod względem liczby oddanych głosów jest lepszy niż pięć czy dziesięć lat temu, dla nas jako ludowców nie daje satysfakcji" - podkreślił. Kosiniak-Kamysz poprze Trzaskowskiego? Kosiniak-Kamysz zapytany, czy poprze w wyborach prezydenckich w drugiej turze Rafała Trzaskowskiego, odpowiedział: "po wyborach na razie jeszcze nie rozmawialiśmy". Pytany o piątkowe deklaracje kandydata na prezydenta Rafała Trzaskowskiego powiedział natomiast, że to jest dobry sygnał. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-rafal-trzaskowski,gsbi,4" title="Rafał Trzaskowski" target="_blank">Rafał Trzaskowski</a> powiedział w piątek, że rozmawiał o postulatach PSL. "Rozmawiajmy o emeryturze bez podatku, o dniu referendalnym. Jasno mówiłem, że czekam na ich propozycje dla polskiej wsi, bo są ekspertami. Będziemy rozmawiali o programie; mówiłem jasno, będę stać, jak do tej pory jak samorządowiec, przy wszystkich tych, którzy są wykluczeni" - mówił Trzaskowski. Kosiniak-Kamysz przyznał w sobotę, że cieszy się, iż jego program został zauważony przez Trzaskowskiego. "To pokazuje, że program był dobrze przygotowany, tylko nie było debaty programowej, nie było debaty merytorycznej; zadziałały tylko i wyłącznie emocje, które wciąż dzielą społeczeństwo" - powiedział Kosiniak-Kamysz. Zapytany, czy spotka się z Rafałem Trzaskowskim przed drugą turą wyborów prezydenckich, powiedział, że na razie nie było rozmów na ten temat. "Nie rozmawialiśmy jeszcze indywidualnie po wyborach, ale nigdy nie mieliśmy problemu z kontaktem" - powiedział Kosiniak-Kamysz.