W czwartek (21 maja) przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański poinformował, że ogłosił głosowanie nad powołaniem Jacka Kurskiego do zarządu Telewizji Polskiej. Wniosek o poszerzenie zarządu i powołanie w jego skład Kurskiego wystosował p.o. prezes <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-tvp,gsbi,1524" title="TVP" target="_blank">TVP</a> Maciej Łopiński. Jak podały media, w piątek RMN powołała Kurskiego do zarządu TVP. Pytany o tę sytuację kandydat KO na prezydenta <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-rafal-trzaskowski,gsbi,4" title="Rafał Trzaskowski" target="_blank">Rafał Trzaskowski</a> stwierdził <a href="https://www.rp.pl/Polityka/200529678-Kaczynski-znow-upokarza-prezydenta.html" target="_blank">w rozmowie z "Rzeczpospolitą"</a>, że ta decyzja to kolejne upokorzenie Andrzeja Dudy przez Jarosława Kaczyńskiego. "Widzę panikę w szeregach PiS. Powrót <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jacek-kurski,gsbi,2077" title="Jacka Kurskiego" target="_blank">Jacka Kurskiego</a> to kpienie z prezydenta RP. Prezydent tylko raz w swojej kadencji postawił się w prezesowi Kaczyńskiemu, żądając odwołania Kurskiego z funkcji prezesa TVP. Kurski miał zniknąć z telewizji. Gdy został doradcą zarządu, po raz pierwszy upokorzono Andrzeja Dudę. Teraz prezes Kaczyński postanowił upokorzyć prezydenta po raz drugi" - mówił Trzaskowski. "To jest policzek wymierzony nie tylko prezydentowi Dudzie, ale powadze państwa polskiego" - stwierdził. W rozmowie z "Rzeczpospolitą" Trzaskowski podkreślał swoje zdumienie faktem, że posłowie PiS jawnie przyznają, że powrót Jacka Kurskiego do TVP jest powiązany z kampanią prezydencką. Jego zdaniem, sprawę "współorganizacji" przez TVP kampanii obecnego prezydenta powinna wyjaśnić <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-panstwowa-komisja-wyborcza,gsbi,2562" title="Państwowa Komisja Wyborcza" target="_blank">Państwowa Komisja Wyborcza</a>. Więcej w "Rzeczpospolitej".