<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jaroslaw-gowin,gsbi,1495" title="Jarosław Gowin" target="_blank">Jarosław Gowin</a> zaznaczył, że w najbliższych tygodniach liczba chorych na COVID-19 i liczba zmarłych będzie przyrastać w bardzo szybkim tempie. - W tej sytuacji nie czas na gry i spory polityczne. Stoimy wobec wyboru: życie albo śmierć. I każdy polityk, każdy obóz polityczny, musi zmierzyć się z tą perspektywą w odpowiedzialności za dzisiejsze pokolenie Polaków i za przyszłe pokolenia - mówił. - Wybory 10 maja nie mogą się odbyć, to jest rzecz oczywista z punktu widzenia danych medycznych. Zmiana wyborów może się odbyć w zgodzie z konstytucją - powiedział Gowin. - Dane naukowe wskazują, że bezpiecznym terminem jest przesunięcie wyborów o dwa lata, to jest możliwe przez zmianę konstytucji i my jako posłowie Porozumienia przedstawiamy dzisiaj projekt zmiany konstytucji - poinformował Gowin.Poinformował, że projekt zakłada wydłużenie kadencji Andrzeja Dudy do siedmiu lat, z założeniem, że prezydent nie będzie ponownie kandydował.- Apeluję do polityków koalicji: powinna nadal funkcjonować. Ten rząd i Zjednoczona Prawica jest Polsce bardzo potrzebna. Apelujemy do posłów KO, do posłów Lewicy, do posłów PSL, Kukiz'15, Konfederacji, aby dzisiaj, jutro i w poniedziałek zebrać niezbędne podpisy pod to, aby za 30 dni projekt mógł być procedowany - powiedział Gowin.Zapowiedział, że jeżeli podpisy posłów zostaną zebrane do poniedziałku, to <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-sejm-rzeczypospolitej-polskiej,gsbi,38" title="Sejm" target="_blank">Sejm</a> mógłby rozpocząć prace nad projektem 7 maja, następnie <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-senat-rzeczpospolitej-polskiej,gsbi,23" title="Senat" target="_blank">Senat</a> przyjąć go 8 maja, a prezydent złożyć podpis 9 maja. - To jest jedyny konstytucyjnie pewny sposób na przeniesienie terminu wyborów - zaznaczył wicepremier. - Są takie momenty, kiedy staje się przed własnym sumieniem, narodem, historią. To jest ten moment, kiedy każdy polityk musi dokonać takiego wyboru - zakończył Gowin.Wcześniej Jarosław Gowin odrzucił ultimatum Jarosława Kaczyńskiego: albo poprze wybory kopertowe 10 maja albo jego ministrowie pożegnają się z rządem. ***Zobacz również: <a href="https://wydarzenia.interia.pl/autor/jakub-szczepanski/news-jaroslaw-gowin-nie-odpuszcza-pis-musi-przelknac-gorzka-pigul,nId,4419388" target="_blank">Gowin nie odpuszcza. "PiS musi przełknąć gorzką pigułkę"</a> <a href="https://wydarzenia.interia.pl/polska/news-jaroslaw-gowin-w-centrum-uwagi-co-z-wyborami-prezydenckimi-1,nId,4419404" target="_blank">Gowin w centrum uwagi. Co z wyborami 10 maja?</a>