Przypomnijmy, że w sobotę, 13 lipca, prezes PiS ogłosił "jedynki" na listach tej partii w jesiennych wyborach do Sejmu. Jak ogłosił Kaczyński, premier będzie otwierał listę partii rządzącej w Katowicach. Skąd taka decyzja? Jak czytamy na stronach "Polityki", obawiano się, że w Warszawie premier mógłby "zabrać" część głosów Jarosławowi Kaczyńskiemu, a w rodzinnym Wrocławiu mógłby przegrać z "jedynką" Koalicji Obywatelskiej. W grę wchodziły jeszcze Kielce, ale ostatecznie stanęło na Katowicach. Według "Polityki", PiS, w procesie poszerzania swoich wpływów i poparcia, chce uczynić ze Śląska swój bastion, i premier ma w tym pomóc. Przypomnijmy, że niedawna konwencja programowa Zjednoczonej Prawicy odbyła się właśnie w Katowicach.