W niedzielnych (25 lutego), przedterminowych wyborach na burmistrza Hodmezovasarhely zwyciężył kandydat opozycji Peter Marki-Zay, zdobywając 57,5 proc. głosów. Kandydat rządzącego Fideszu Zoltan Hegedus uzyskał wynik na poziomie 41,5 proc. Hodmezovasarhely, miasto Janosa Lazara, szefa kancelarii premiera, uchodziło do tej pory za jeden z bastionów Fideszu. Lazar to były burmistrz Hodmezovasarhely, a w wyborach parlamentarnych Fidesz uzyskał tu ponad 60 proc. Obserwatorzy podkreślają, że do zwycięstwa Marki-Zaya przyczyniła się wysoka frekwencja (61 proc.) i zjednoczenie opozycji - od prawa do lewa - wokół wspólnego kandydata. Fidesz pozostaje zdecydowanym faworytem wyborów parlamentarnych, które odbędą się 8 kwietnia, jednak niespodziewane zwycięstwo w Hodmezovasarhely może tchnąć nowego ducha w słabą, do tej pory, opozycję. Utracenie przez Fidesz większości dwóch trzecich mandatów w węgierskim parlamencie może osłabić władzę Viktora Orbana. Według najnowszych sondaży Fidesz cieszy się poparciem 54 proc. Węgrów, prawicowy Jobbik - 13 proc., koalicja Węgierskiej Partii Socjalistycznej (MSP) i partii Dialog - 10 proc., Polityka Może Być Inna (zieloni, LMP) notuje poparcie na poziomie 8 proc., a lewicowa Koalicja Demokratyczna (DK) - 8 proc.