Koalicja Radykalnej Lewicy (Syriza) pod przywództwem Aleksisa Ciprasa to największe ugrupowanie opozycyjne i druga siła polityczna w greckim parlamencie. Według sondaży, dostała w niedzielę od 26 do 30 proc. głosów, zaś Nowa Demokracja (ND) premiera Antonisa Samarasa - 23 do 27 proc. Syriza prowadziła kampanię wyborczą pod hasłami walki z narzuconym przez unijnych partnerów cięciami i oszczędnościami budżetowymi, dotkliwie odczuwanymi przez społeczeństwo. Grecja korzysta od maja 2010 roku z ratującej jej wypłacalność pożyczek od innych państw strefy euro i Międzynarodowego Funduszu Walutowego. W zamian zobowiązała się do gruntownego zreformowania swej polityki budżetowej, ale wysiłki w tym kierunku są często krytykowane jako zbyt powolne i niedostateczne dla osiągnięcia wyznaczonych celów. Na trzecim miejscu uplasowała się neonazistowska partia Złota Jutrzenka, która zdobyła od 8 do 10 proc. głosów. Oznacza to, że do Parlamentu Europejskiego może wejść co najmniej dwóch członków tego ugrupowania. Założyciel Złotej Jutrzenki oraz większość z jej 18 deputowanych lub byłych deputowanych jest ściganych za zbrodnie i przemoc. Sześciu przebywa w areszcie tymczasowym. W wyborach do PE na czwartym miejscu znalazł się Ogólnogrecki Ruch Socjalistyczny (Pasok), który wchodzi w skład rządu Samarasa. Socjaldemokraci otrzymali od 7 do 9 proc. głosów. Niedawno utworzone ugrupowanie liberalnej centrolewicy To Potami(Rzeka) uzyskało od 5 do 7 proc. głosów. Jego założycielem jest znany prezenter telewizyjny Stawros Teodorakis. Od wybuchu kryzysu Grecy stracili jedną trzecią swych dochodów i dramatycznie wzrosło bezrobocie; obecnie stopa bezrobocia wynosi ok. 26 procent.