Pod względem okręgów wyborczych największą frekwencję odnotowano w Warszawie I - 9,79 proc. Następnie kolejno w okręgach: rzeszowskim - 8,72 proc., krakowskim - 8,34 proc., lubelskim - 7,75 proc., w gdańskim - 7,59 proc., bydgoskim - 7,33 proc., olsztyńskim - 7,04 proc., katowickim - 6,95 proc., łódzkim - 6,78 proc., poznańskim - 6,75 proc., warszawskim II - 6,48 proc., gorzowskim - 6,24 proc. i wrocławskim - 6,22 proc. - podał przewodniczący PKW Stefan Jaworski. Spośród największych miast najwyższą frekwencję jak na razie odnotowano w Krakowie - 11,34 proc. W Rzeszowie zagłosowało do południa 10,91 proc. wyborców, w Warszawie - 10,70 proc., w Toruniu - 10,28 proc., Lublinie - 10,15 proc., Białymstoku - 9,70 proc., Bydgoszczy - 9,69 proc., Zielonej Górze - 9,50 proc., Olsztynie - 9,28 proc., Poznaniu 8,91 proc., Kielcach 8, 90 proc., we Wrocławiu 8,88 proc., w Szczecinie 8,49 proc., Gdańsku - 8,28 proc., w Opolu 8,24 proc., w Katowicach - 8,22 proc., Łodzi 7, 85 proc., Gorzowie Wlkp. 7,26. proc. Największą frekwencją w całym kraju cieszy się komisja obwodowa w Godziszowie (powiat Janów Lubelski). Do urn poszło tam już 16,9 proc. wyborców. Frekwencję obliczono na podstawie danych z 25 tys. 902 obwodowych komisji wyborczych. Wszystkich stałych komisji obwodowych jest 25 tys. 909. Uprawnionych do głosowania w tych obwodach - 30 mln 333 tys. 357 wyborców. Kart do głosowania do godz. 12 wydano 2 mln 218 tys.733 wyborcom. Wybory rozpoczęły się o godz. 7. Potrwają do godz. 21. Otwartych zostało ponad 27 tys. lokali wyborczych. W wyborach sprzed 5 lat na tę godzinę frekwencja wyniosła 6,65 proc.