Prezes fundacji podkreśla, że szanse mamy bardzo duże, bo Polska jest krajem o wielkiej stabilności politycznej, w którym rząd Platformy Obywatelskiej po raz kolejny wygrywa wybory, a premier Donald Tusk jest jednym z najdłużej urzędujących szefów rządów Unii Europejskiej. - Mamy opinię kraju, który konstruktywnie buduje we Wspólnocie swoją pozycję. To wszystko są wielkie atuty, które trzeba wykorzystać w walce o główne stanowiska - wyjaśnia Świeboda. Zdaniem unijnego eksperta, mamy tylko jednego kandydata na szefa Komisji Europejskiej - premiera Donalda Tuska, Radosław Sikorski jest natomiast poważnym kandydatem na szefa unijnej dyplomacji. Jego szanse zależą - według Pawła Świebody - od tego, jak unijny politycy będą chcieli w przyszłości widzieć politykę zagraniczną: czy ma być ona prowadzona tak jak do tej pory, czyli raczej menadżersko bez nadzwyczajnych wizji, bo taki styl prezentowała Catherine Ashton, czy też będą chcieli polityka bardziej asertywnego, z silnymi poglądami, z większą skłonnością do działania, wówczas szanse Radosława Sikorskiego by wzrosły. Ekspert dodaje, że w nadchodzących latach to energia będzie bardzo ważną dla Polski dziedziną unijnej polityki i dossier komisarza do spraw energii jest jak najbardziej w zasięgu ręki. Najczęściej wymienianym polskim kandydatem na to stanowisko jest były premier Jan Krzysztof Bielecki.