- Chciałem zadać pytanie, czy PiS odwiesiło swoją kampanię wyborczą? W czwartek zostało publicznie podane hasło o zawieszeniu kampanii, a prezes Kaczyński przebywa dziś we Wrocławiu i ma debatować o stanie polskiej kultury. Domyślam się, że kampania została odwieszona - powiedział Zwiefka w piątek na konferencji prasowej w Sejmie.Jak dodał, można się zastanawiać, jaki był sens czwartkowej wizyty Kaczyńskiego na Podkarpaciu i czy nie było to "działanie kampanijne". Zwiefka: Gdyby PiS zawiesiło kampanię... Zwiefka odniósł się do czwartkowego oświadczenia PiS, że wobec zagrożenia powodziowego Kaczyński zawiesza udział w kampanii wyborczej i udaje się na południe Polski. Prezes PiS odwiedził w czwartek miejscowość Wrzawy (woj. podkarpackie) u ujścia Sanu do Wisły. Szef sztabu PO powiedział w piątek, że chciałby się dowiedzieć, za jakie pieniądze, z jakich środków pokryte są czwartkowe aktywności Kaczyńskiego. - Bo jeśli nie ze środków wyborczych, to należy zrobić wyliczenie i przekazać do Państwowej Komisji Wyborczej, która podejmie stosowne decyzje - podkreślił polityk PO. Jego zdaniem, gdyby PiS rzeczywiście zawiesiło kampanię wyborczą, to politycy tej partii nie braliby udziału w konferencjach prasowych, nie emitowali spotów w radiu i telewizji. Prezes PiS odpiera zarzuty Sam Kaczyński odpiera zarzuty. - Mieliśmy być wczoraj w Łodzi i mówić o bardzo ważnych sprawach rodziny (...) Myśmy z tego zrezygnowali. Z naszego punktu widzenia, z punktu widzenia projektu naszej kampanii wyborczej (...) to była zmiana, to było zawieszenie tego, co mieliśmy zamiar robić - dlatego, że okazało się, że sytuacja jest niebezpieczna i trzeba reagować - powiedział szef PiS, pytany o sprawę na konferencji prasowej we Wrocławiu. Według niego akcja PiS, chociaż - jak mówił - "wywołała taką nerwową kontrakcję", to jednak zachęciła władze, żeby nie zajmować się "fotografiami i podróżami", "tylko tym, czym się powinna zajmować" w takiej sytuacji. Kaczyński był też pytany o słowa premiera Donalda Tuska, który w czwartek mówił: "Słyszałem, że szpieg z krainy deszczowców grasował na wałach, szukał powodzi i nie znalazł. Przykro mi z tego powodu". Hofman: Na wałach to się Tusk zna... - Poziom mojego rozbawienia wzrasta - komentował słowa premiera szef PiS. - Na wałach to się Tusk zna - przypominam Amber Gold - dodał z kolei rzecznik PiS Adam Hofman. Według Kaczyńskiego "premierowi w ogóle przeszkadza sytuacja, w której istnieje opozycja". - Najwyraźniej chciałby, żeby było tak, jak na Białorusi, to gołym okiem widać, że jego wzorem jest pan Łukaszenko - dodał.