Zdaniem jednak Andrzeja Halickiego z PO, zarzut nieprawidłowości przy liczeniu głosów jest absurdalny. - Wszystkie kwestie związane z przeliczeniem głosów są zgodne ze wszelkimi zasadami - uważa Halicki. Dariusz Joński z SLD twierdzi, że film ujawniony przez PiS jest insynuacją. - Zabrakło mi informacji, kto jest reżyserem. Nie zdziwiłbym się, gdyby to był Antonii Macierewicz - mówi Joński. - Macierewicz, mógłby wysłać ten film na festiwal. Może odstałby nagrodę za film krótkometrażowy - dodaje ironicznie Joński.