- Oficjalne zaproszenie ze strony "Porozumienia dla Przyszłości" zostało wystosowane pod naszym adresem. Przyjęliśmy je z satysfakcją - powiedział Piskorski. - Nasi kandydaci skorzystają z zaproszenia i będziemy starali się wesprzeć tę listę swoim działaniem - dodał i podkreślił jednocześnie, że SD nie weszło w skład koalicyjnego komitetu wyborczego. - W "Porozumieniu dla Przyszłości" znajdujemy rozsądnych ludzi i partnerów, ale nie jesteśmy członkiem tej koalicji - powiedział Piskorski. Poinformował, że do 19 marca struktury SD w regionach będą zgłaszać kandydatów, spośród których władze krajowe partii wybiorą następnie tych, którzy następnie mają znaleźć się na listach "Porozumienia dla Przyszłości". SD włączy się ponadto w organizację kampanii wyborczej. Jak mówił Piskorski w każdym z trzynastu okręgów wyborczych znajdzie się jeden pełnomocnik Stronnictwa, który będzie wspierać lokalnie działające komitety wyborcze "Porozumienia dla Przyszłości". Podkreślił równocześnie, że to "członkowie koalicji biorą na siebie główny ciężar kampanii", a działacze SD będą "raczej pomagać". Jak mówił przewodniczący Stronnictwa głównym celem partii są wybory krajowe - parlamentarne i samorządowe, a także prezydenckie. Piskorski - obecnie europoseł, były polityk PO - został szefem SD pod koniec lutego.