Będzie rozłam w PiS. Po dymisji Kazimierza Marcinkiewicza i sporze o zmianę konstytucji w punkcie mówiącym o ochronie życia spekulowano, że klub PiS opuszczą politycy związani ze Zjednoczeniem Chrześcijańsko-Narodowym. <a href="http://pomponik.pl" target="_blank">Plotki</a> o ewentualnym rozpadzie w klubie PiS pojawiają się od wielu miesięcy. Po dymisji Kazimierza Marcinkiewicza, a potem konflikcie o konstytucyjny zapis o ochronie życia od poczęcia i odejściu Marka Jurka, podejrzewano, że klub opuszczą wszyscy politycy wcześniej związani ze Zjednoczeniem Chrześcijańsko-Narodowym. Tak się jednak nie stało. Z klubu, razem z Jurkiem, odeszło tylko pięciu posłów. Kolejna plotka o rozłamie pojawiła się tuż przed wyborami parlamentarnymi. Okazało się jednak, że jest ona z lekka przesadzona. Faktycznie z list Platformy wystartowało kilku bardzo znanych polityków związanych z PiS - <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-antoni-mezydlo,gsbi,1809" title="Antoni Mężydło" target="_blank">Antoni Mężydło</a>, Bogdan Borusewicz i Radek Sikorski - ale zbiorowej ucieczki nie było. Tym razem - jak twierdzi Radio Zet - PiS ma opuścić kilkunastu posłów.