"<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-unia-europejska,gsbi,46" title="Unia Europejska" target="_blank">Unia Europejska</a> nie ma słów na opisanie horroru, którego doświadczają mieszkańcy Wschodniej Ghuty. Setki cywilów, kobiet i dzieci jest obecnie obiektem celowych i ustawicznych ataków. Są to prawdziwe, niewinne ofiary tej wojny" - głosi oświadczenie wysokiej przedstawiciel UE do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. Zdaniem Mogherini, stworzenie nieograniczonego dostępu i ochrona ludności cywilnej jest dla społeczności międzynarodowej obowiązkiem moralnym i sprawą najwyższej wagi. Dlatego wezwała państwa do zjednoczenia się w tej sprawie i powstrzymania ludzkiego cierpienia. Apel do wszystkich stron konfliktu Mogherini zaapelowała do wszystkich stron konfliktu oraz gwarantów wyznaczonych w Syrii obszarów deeskalacji - Rosji, Iranu i Turcji - by podjęły wszelkie niezbędne środki do wprowadzenia zawieszenia ognia i ochrony ludności zgodnie z wymogami prawa międzynarodowego. "Reżim syryjski musi natychmiast zaprzestać prowadzenia działań przeciwko własnym obywatelom i wypełnić wobec nich swój elementarny obowiązek polegający na zapewnieniu im ochrony" - podkreśliła Mogherini. Szefowa unijnej dyplomacji oświadczyła, że UE poprze inicjatywę ONZ w sprawie wprowadzenia w rejonie walk 30-dniowego zawieszania ognia. Przypomniała przy tym oficjalne stanowisko UE, według którego konfliktu w Syrii nie da się rozwiązać środkami militarnymi, a jedynie na drodze politycznego procesu pod egidą ONZ. Oblężenie, intensywne bombardowania i walki Wschodnia Ghuta, rebeliancka enklawa na wschodnich przedmieściach Damaszku, jest od lutego intensywnie bombardowana przez wojska prezydenta Syrii Baszara el-Asada. Według ONZ, od 4 lutego w walkach śmierć poniosło tam co najmniej 346 cywilów, a 878 zostało rannych. Większość to ofiary rządowych nalotów. Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka uważa, że część samolotów nad Ghutą może być rosyjska. W nocy z poniedziałku na wtorek ONZ wezwała syryjską armię do natychmiastowego wstrzymania bombardowań oblężonego regionu, w którym w dramatycznych warunkach przebywa ponad 400 tys. osób. W 2017 r. Wschodnia Ghuta została włączona do wyznaczonych przez Rosję, <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-iran,gsbi,2646" title="Iran" target="_blank">Iran</a> i Turcję stref deeskalacji, ale nie zapewniło to bezpieczeństwa cywilom. Rada Bezpieczeństwa ONZ ma w piątek o godz. 11.00 czasu lokalnego (17.00 w Polsce) zagłosować w sprawie projektu rezolucji domagającej się 30-dniowego rozejmu w Syrii, aby umożliwić dostawy pomocy i ewakuację medyczną. Z Brukseli Grzegorz Paluch