PAP: Według ekspertów to Rosja stoi za włamaniem do maili DNC (Krajowego Komitetu Partii Demokratycznej), ponieważ chciała pomóc w wyborczym zwycięstwie Donalda Trumpa. Jak bardzo sprawa ta może zaszkodzić stosunkom USA-Rosja? Julianne Smith: - Traktujemy tę sprawę bardzo poważnie. Na razie wszystkie ślady prowadzą do Rosji. Nasz rząd próbuje ustalić, jak dalece Rosja jest w to zaangażowana. Jeśli ustalimy, że to rzeczywiście Rosja zleciła włamanie do komputerów DNC, wpłynie to na stosunki amerykańsko-rosyjskie. Jest to bardzo niepokojące, jeśli obcy kraj ingeruje w nasze wybory. A co rząd USA sądzi o ewentualnej roli Donalda Trumpa w tej sprawie? - Jest niepokojące, że Rosja zdaje się popierać Trumpa. I że Trump wzywa Rosję do jeszcze większej ingerencji, apelując o ujawnienie przez nią dalszych maili... Republikański kandydat mówi, że tylko żartował. - To nie powinno być tematem żartów. Sarkazm nie jest właściwy, jeśli mówi się o ingerowaniu rządu obcego kraju w nasze wybory. My traktujemy to bardzo poważnie i administracja zamierza zbadać gruntownie całą sprawę. Jeśli rola Rosji (w ujawnieniu maili DNC) się potwierdzi, spowoduje to zasadniczą zmianę na gorsze w naszych stosunkach. A one i tak są już skomplikowane, stosujemy przecież sankcje w związku z Ukrainą. Więc nowy reset nie będzie już możliwy? - Absolutnie nie, zważywszy na agresywne poczynania Rosji w jej sąsiedztwie. Jak Hillary Clinton widzi przyszłość NATO i rolę USA w sojuszu? - Hillary zawsze była silnym orędownikiem NATO. Rozumie, że wszyscy amerykańscy prezydenci popierali Sojusz Północnoatlantycki. A spośród głównych kandydatów prezydenckich nikt nie kwestionował - przed Trumpem - naszych zobowiązań do obrony sojuszników. Hillary dobrze zna sojusz i przywiązuje wielką wagę do przywództwa USA w NATO. Czy będzie popierać jeszcze większe wzmocnienie wschodniej flanki NATO? - Jak już nieraz mówiła, chciałaby rozważyć wprowadzenie tam dalszych środków odstraszania. Jakie konkretnie będą te środki, to się dopiero okaże. Hillary popiera decyzje podjęte na szczycie NATO w Warszawie i na pewno będzie popierać wszystko, co będziemy w stanie zrobić dla zapewnienia obrony Polsce i innym sąsiednim krajom. Jakie zagrożenia dla Europy są, zdaniem Clinton, poważniejsze: ze wschodu (Rosja), czy z południa (chaos na Bliskim Wschodzie)? - Destabilizacja w północnej Afryce i na Bliskim Wschodzie to równie poważne wyzwanie dla Europy jak zagrożenie ze wschodu. A teraz musimy nawet zwrócić większą uwagę na obszar Arktyki. Hillary Clinton uchodzi w Partii Demokratycznej za "jastrzębia" w kwestiach polityki obronnej i zagranicznej - poparła inwazję Iraku i wzywała do interwencji NATO w Libii. Czy jako prezydent będzie prowadzić politykę w tym duchu, skoro Ameryka jest zmęczona wojnami? - Ja bym raczej przypomniała, że Hillary kładzie silny nacisk na "smart power" (inteligentną siłę), co znaczy, że wierzy w skuteczność wszystkich narzędzi jakimi dysponujemy, jak dyplomacja, w czym ma ogromne doświadczenie. Wierzy też w sensowność użycia siły, kiedy to jest właściwe, i kiedy pozwalają na to warunki. Zastosuje wszystkie te środki wobec wyzwań, przed którymi stoimy. Czego Hillary Clinton oczekuje od Polski? Jaka, jej zdaniem, powinna być rola Polski w NATO i Unii Europejskiej? - Patrzymy na Polskę jako na jeden z najmłodszych stażem krajów w tych instytucjach, który może wnieść do nich przywództwo i świeże idee, innowacje; jako kraj, który może pociągnąć za sobą inne państwa regionu (Europy Środkowej i Wschodniej - PAP). Polska jest niezbędna do opracowania i przygotowania pewnych środków odstraszania w NATO i jest również kluczowym partnerem jako członek Unii Europejskiej. Czy za prezydentury Hillary Clinton Polska doczeka się zniesienia wiz dla Polaków udających się do USA? - Hillary dobrze zna tę sprawę. Długo omawiała ją z polskimi przywódcami. Jest też świadoma debaty na temat polityki imigracyjnej w USA w sytuacji zagrożenia terrorystycznego. Czy pod rządami Hillary Clinton USA będą liczyć na pomoc Polski w operacji NATO w Afganistanie i na Bliskim Wschodzie? - Polska była naszym sojusznikiem w Iraku i Afganistanie, więc mamy nadzieję, że możemy nadal polegać na Polsce jako partnerze. Julianne Smith jest ekspertem w Center for New American Security. Poprzednio kierowała programem badań europejskich w Centrum Studiów Strategicznych i Międzynarodowych (CSIS) w Waszyngtonie W Filadelfii rozmawiał Tomasz Zalewski (PAP)