Jak powiedział rzecznik Komisji Europejskiej, Timmermans napisał, że "wolność i pluralizm mediów są kluczowe dla pluralistycznego społeczeństwa i dla państwa członkowskiego UE, które respektuje wspólne wartości, na jakich oparta jest Wspólnota". List został wysłany w środę po południu. "Timmermans prosi w nim ministrów Waszczykowskiego i Ziobrę o jak najszybsze przedstawienie Komisji Europejskiej informacji dotyczących projektu ustawy i wykazanie, jak przepisy unijne, mówiące o konieczności promowania pluralizmu w mediach, były uwzględniane w przygotowywaniu tego projektu. Prosi też o przekazanie planowanego harmonogramu przyjęcia projektu" - powiedział rzecznik. Według niego w swym liście wiceszef Komisji podkreślał, że "wolność i pluralizm mediów są ważne dla funkcjonowania państwa członkowskiego, które opiera się na wartościach UE". Według rzecznika, Timmermans nawiązał do artykułu 2 unijnego traktatu. Głosi on, że "Unia opiera się na wartościach poszanowania godności osoby ludzkiej, wolności, demokracji, równości, państwa prawnego, jak również poszanowania praw człowieka, w tym praw osób należących do mniejszości" oraz że "wartości te są wspólne państwom członkowskim w społeczeństwie opartym na pluralizmie, niedyskryminacji, tolerancji, sprawiedliwości, solidarności oraz na równości kobiet i mężczyzn". Timmermans w swym liście do polskich ministrów przytaczał też m.in. artykuł 11 Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej dotyczący wolności wypowiedzi i informacji oraz artykuł 10 europejskiej konwencji praw człowieka o wolności wyrażania opinii. Ponadto wspomniał o dyrektywie o audiowizualnych usługach medialnych z 2010 roku, w której określono m.in., że "instrumenty wybrane przez państwa członkowskie powinny przyczyniać się do upowszechniania pluralizmu mediów". "Napisano tam też, że niezależność rozgłośni publicznych powinna być zabezpieczona" - powiedział rzecznik. Timmermans przytaczał również przepisy dotyczące pomocy państwowej dla publicznych nadawców. W środę w Sejmie trwa drugie czytanie projektu nowelizacji ustawy o radiofonii i telewizji. Zakłada on m.in. wygaśnięcie mandatów dotychczasowych członków zarządów i rad nadzorczych TVP i Polskiego Radia, zmniejszenie liczebności rad nadzorczych spółek medialnych, a także powoływanie ich nowych organów przez ministra skarbu państwa "do czasu wprowadzenia nowej organizacji mediów narodowych". PiS przekonywał w Sejmie, że projekt ma "ucywilizować" sytuację w tych spółkach. Opozycja odniosła się do niego bardzo krytycznie. Zobacz także: