Hollik powiedział, że rząd węgierski przesłał Komisji swoją odpowiedź dotyczącą planów Brukseli, gdzie szczegółowo wymienił, jakie wspierające migrację plany zrodziły się w UE. Powtórzył stanowisko rządu Węgier, że Węgrzy mają praw dowiedzieć się, co szykuje Bruksela, gdyż stawką jest przyszłość Europy. Jak dodał, "rząd tylko zebrał proimigracyjne plany Brukseli i je przedstawił". Pytany, dlaczego w centrum kampanii rządu na Węgrzech znalazł się szef KE Jean-Claude Junkcer, Hollik odparł, że fakty wskazują na to, iż jest on jednym z najpotężniejszych polityków brukselskich wspierających imigrację. Dodał, że "według rządu Węgier, jest czymś nadzwyczaj zakłamanym, że chociaż Węgry zgodnie z zasadami Schengen bronią nie tylko swojej, ale i unijnej granicy, to politykom Europejskiej Partii Ludowej wolno je krytykować". Według niego, jest to typowy przykład podwójnych standardów. Rzecznik KE: To zniekształca prawdę Rzecznik KE Margaritis Schinas powiedział w poniedziałek na konferencji w Brukseli, że prowadzona przez węgierski rząd kampania informacyjna dotycząca migracji "zniekształca prawdę". Dodał, że KE zareaguje na ataki na członków i pracowników Komisji z "jednakową siłą". Kampania na Węgrzech Węgry uruchomiły niedawno rządową kampanię informacyjną, w ramach której na billboardach i w ogłoszeniach prasowych przedstawiających Junckera i amerykańskiego miliardera George'a Sorosa przekonują, że w Brukseli "chcą wprowadzić obowiązkowe kwoty relokacyjne", "chcą osłabić prawa państw członkowskich do ochrony granic" i "chcą ułatwić imigrację poprzez wizę migracyjną". O tę sprawę zapytano w poniedziałek rzecznika KE, który powiedział, że kampania "zniekształca prawdę" oraz "maluje czarny obraz", twierdząc, jakoby miał istnieć sekretny plan sprowadzenia większej liczby migrantów do Europy. Wskazał, że jeśli w kampanii zostanie zaatakowany Juncker, wiceszef KE Frans Timmermans albo jej inni członkowie oraz pracownicy, Komisja "odpowie i będzie bronić swoich racji z jednakową siłą". "Prawda jest taka, że nie ma żadnego spisku. (...) Węgrzy zasługują na fakty, a my będziemy zawsze gotowi je dostarczyć" - powiedział rzecznik KE. Z Budapesztu Małgorzata Wyrzykowska