Jest 254 poprawek do niesłychanie krytycznego na temat praworządności i stanu demokracji w Polsce raportu hiszpańskiego eurodeputowanego Juana Fernando Lópeza Aguilara. Prawie połowę z nich złożyła eurodeputowana PiS Beata Kempa. Jak ustaliła dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon, debata w komisji ds. wolności obywatelskich (LIBE) na temat raportu i praworządności w Polsce została przełożona na 13 lipca. Nie odbędzie się 22 czerwca, a więc w tygodniu przed pierwszą turą wyborów prezydenckich w Polsce. 117 poprawek Beaty Kempy Beata Kempa złożyła 117 poprawek albo sama, albo w grupie z innymi eurodeputowanymi PiS (z Jadwigą Wiśniewską, <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-joachim-brudzinski,gsbi,1392" title="Joachimem Brudzińskim" target="_blank">Joachimem Brudzińskim</a> i Patrykiem Jaki). Poprawki te zmierzają do całkowitego odwrócenia wymowy raportu z krytycznego, na wręcz wychwalający polskie władze, co nie ma żadnych szans na akceptację w PE. Na przykład w poprawce 240. eurodeputowani PiS, zamiast proponowanego przez Aguilara apelu do rządu o przestrzeganie przez Warszawę zasad państwa prawa, chcą wpisać do raportu, że PE stwierdza że "rząd polski przestrzega wszystkich przepisów dotyczących praworządności". PiS chce także zapisu, że reformy sądownictwa w Polsce "nie stanowią poważnego, trwałego i systemowego naruszenia zasady praworządności" (poprawka 135.). Zamiast apelu o walkę z mową nienawiści PiS proponuje w poprawce 218., by PE pochwalił polski rząd słowami:"[PE] z zadowoleniem przyjmuje działania władz polskich potępiające ksenofobiczne i faszystowskie przestępstwa z nienawiści i mowę nienawiści oraz wzywa władze Polski, aby nadal podejmowały odpowiednie działania w tym względzie". Sądy i postanowienia TSUE Jak mantrę eurodeputowani PiS powtarzają w swoich poprawkach, że "organizacja systemu wymiaru sprawiedliwości należy do kompetencji krajowych" (poprawka 87.). Gdy sprawozdawca przypomina, że krajowi sędziowie są także sędziami unijnymi i w związku z tym TSUE "musi stać na straży niezależności sądownictwa", PiS dopisuje, że TSUE "nie ma kompetencji w zakresie wypowiadania się nad niezawisłością sądownictwa w państwach członkowskich". Eurodeputowani PiS chcą także, by PE napisał w raporcie, że władze wykonały postanowienie TSUE w sprawie zamrożenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego, chociaż nawet <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-komisja-europejska,gsbi,34" title="Komisja Europejska" target="_blank">Komisja Europejska</a> ma co do tego wątpliwości i nakazała władzom przesłać do 24 czerwca dodatkowe wyjaśnienia. Proponują poprzez uznanie wyroku Trybunału Konstytucyjnego w sprawie Izby Dyscyplinarnej, by <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-parlament-europejski,gsbi,37" title="Parlament Europejski" target="_blank">Parlament Europejski</a> de facto uznał prymat prawa krajowego nad unijnym, co oczywiście nie jest możliwe. Kempa apeluje także "o jak najszybsze zakończenie wszelkich działań wobec Polski", co jest także co najmniej nierealistyczne w kontekście tego, że nawet raport Aguilara będzie nadal procedowany. Frakcje PE chcą zaostrzenia wymowy raportu Poprawki chadeków (EPL), socjaldemokratów (S&D) oraz liberałów (RE), którzy mają większość w PE zmierzają natomiast do zaostrzenia wymowy i tak bardzo krytycznego raportu i poszerzenia go o aktualne wydarzenia. Chadecy chcą dopisać krytykę wyboru pierwszej prezes SN, aferę wokół piosenki Kazika, krytykę przekształcenia mediów publicznych w prorządowe oraz bezprawne przekazanie Poczcie Polskiej danych PESEL polskich i unijnych obywateli. Socjaldemokraci chcą dodatkowo potępić rząd za zakazywanie Parad Równości a także za niewystarczająca ochronę przed wymierzonymi w nie atakami. Eurodeputowani z frakcji liberalnej chcą natomiast zaostrzyć raport dodając np. akapit potępiający próby uciszenia Rzecznika Praw Obywatelskich i biorą w obronę sędziego Igora Tuleję, prezesa Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia" Krystiana Markiewicza a także Pawła Juszczyszyna. Proponują także bardzo mocny akapit potępiający postępowania dyscyplinarne wobec sędziów w Polsce: "[PE] wzywa polskie władze, aby zaprzestały wykorzystywania postępowań dyscyplinarnych jako przykrywki dla politycznie motywowanych represji wobec konkretnych sędziów i prokuratorów za stosowanie prawa UE lub za publiczną obronę praworządności w Polsce". <a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/katarzyna-szymanska-borginon">Katarzyna Szymańska-Borginon</a> Opracowanie: <a href="https://www.rmf24.pl/tylko-w-rmf24/adam-zygiel">Adam Zygiel</a> rmf24.pl