Na czarną listę wpisano sześciu deputowanych z Krymu wybranych do Dumy we wrześniu. Unia Europejska nazwała te wybory nielegalnymi i nie uznała ich wyników. W sumie unijnymi sankcjami dyplomatycznymi są objęte 152 osoby. To separatyści z Krymu, rosyjscy politycy, bliscy współpracownicy prezydenta Putina i wojskowi. Te osoby mają zakaz wjazdu do Unii i zablokowane konta w europejskich bankach. Restrykcjami jest objętych także 37 firm, których europejskie aktywa pozostają zamrożone. Decyzje dotyczące sankcji dyplomatycznych w związku z rosyjską agresją na Ukrainie nie budzą obecnie w Europie kontrowersji, nieco inaczej jest z restrykcjami gospodarczymi wobec Rosji, które wygasają pod koniec stycznia i potrzebna jest jednomyślność, by je przedłużyć. Jeszcze niedawno powiększała się grupa unijnych krajów domagających się złagodzenia sankcji, jednak po rosyjskich bombardowaniach w Syrii, te głosy ucichły. Decyzja o przyszłości restrykcji gospodarczych ma zapaść w przyszłym miesiącu.