Jest to nieoficjalne stanowisko KE. Oficjalna decyzja w tej sprawie może zostać przedstawiona jeszcze dziś. Juncker zaznaczył, że KE o zmianę czasu pytała się w sondażu, w którym wzięło udział 4,6 mln obywateli państw Unii.Przez miesiąc, do 16 sierpnia, obywatele Unii mogli wyrazić swoją opinię i odpowiedzieć na pytanie, czy należy zrezygnować z przestawiania zegarków dwa razy do roku. I - jak się okazuje - zdecydowana większość chce zlikwidowania zmiany czasu. Według nieoficjalnych doniesień niemieckiej gazety "Westfalenpost", 80 proc. respondentów sondażu dotyczącego utrzymania zmiany czasu opowiedziało się za jej likwidacją. Nawoływał do tego także <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-parlament-europejski,gsbi,37" title="Parlament Europejski" target="_blank">Parlament Europejski</a> w dwukrotnie w przyjętych rezolucjach. Europosłowie apelowali o nowelizację przepisów z 2001 r., które określają datę wprowadzenia czasu letniego we wszystkich unijnych krajach i datę przejścia na czas zimowy. Argumentowali, że przestawianie zegarków odbija się negatywnie na zdrowiu obywateli, rośnie wtedy liczba wypadków drogowych, a pracownicy są mniej wydajni. Kwestia zmiany czasu leży w gestii państw członkowskich. To do nich będzie należała decyzja w tej sprawie. Jeśli europejskie rządy zgodzą się na likwidację zmiany czasu, wtedy będzie musiała zostać wprowadzona w całej Unii, bez wyjątku. Drugi scenariusz to utrzymanie obecnego systemu. W lutym bieżącego roku PE przegłosował rezolucję, w której przedstawia wsparcie dla likwidacji zimowej zmiany czasu.