- Obwód doniecki pozostaje epicentrum największego obłędu okupantów. Giną setkami każdego dnia. Ziemia przed ukraińskimi pozycjami jest dosłownie zawalona ciałami okupantów - poinformował Zełenski na nagraniu. Zwrócił uwagę, że niektórzy rosyjscy wojskowi poskarżyli się do gubernatora Kraju Nadmorskiego na "kolosalne straty" na froncie. Jednak - jak wskazał Zełenski - gubernator skłamał, że straty wcale nie są tak duże. Według prezydenta "nawet ciał większości z tych zabitych nie przywiozą z powrotem". Zełenski: Wierzę, że możemy wzmocnić nasze państwa Prezydent przekazał też, że rozmawiał z <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-benjamin-netanjahu,gsbi,2647" title="Benjaminem Netanjahu" target="_blank">Benjaminem Netanjahu</a>, liderem zwycięskiego bloku w wyborach w Izraelu. Jak dodał, tematem rozmowy były stosunki między dwoma krajami. - Myślę, że wszyscy wiedzą, na co kładzie nacisk <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-ukraina,gsbi,3144" title="Ukraina" target="_blank">Ukraina</a> i na co kładzie nacisk w kwestii bezpieczeństwa <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-izrael,gsbi,2648" title="Izrael" target="_blank">Izrael</a>. Wierzę, że możemy znacząco wzmocnić nasze państwa, tym bardziej, że ryzyka dla nas są pokrewne - dodał. Ocenił też, że "niedawna eskalacja rosyjskiego rakietowego i dronowego terroru doprowadziła tylko do tego, że świat odpowiada poprzez nową pomoc dla Ukrainy".