"Kierownictwo Rosji rozkazało niszczyć wszelkie dowody przestępstw swojej armii w Ukrainie. Po szerokim nagłośnieniu ludobójstwa narodu ukraińskiego w Buczy w obwodzie kijowskim wojska rosyjskie zaczęły używać w Ukrainie mobilnych krematoriów" - napisano w komunikacie. Wywiad: Rosjanie niszczą dowody zbrodni Jak zaznaczył wywiad, odnotowano obecność w Mariupolu 13 mobilnych krematoriów w celu "oczyszczania" ulic z ciał zabitych cywilów, a wszystkich potencjalnych świadków bestialstw okupanci starają się zlikwidować. Oprócz tego ukraiński wywiad wojskowy niejednokrotnie stwierdzał przypadki używania mobilnych krematoriów w obwodzie czernihowskim i w mieście Nowoajdar w obwodzie ługańskim. Według ukraińskiego wywiadu wojsko rosyjskie spopiela w mobilnych krematoriach również ciała własnych żołnierzy zabitych przez siły ukraińskie, by ukryć rzeczywistą liczbę własnych strat podczas agresji i nie wypłacać odszkodowania rodzinom. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/na-zywo-wojna-w-ukrainie-49-dzien-inwazji-rosji-relacja-na-zywo,nzId,2169,akt,130710,mHash,90964cabb7946904a471f3ec54a05047" target="_blank">Relacja z wydarzeń w Ukrainie NA ŻYWO</a> Wojna w Ukrainie. Mariupol alarmuje o mobilnych krematoriach Kilka dni temu o paleniu zwłok cywilów w mobilnych krematoriach informowały władze Mariupola. "Zabójcy zamiatają ślady. W Mariupolu zaczęły działać rosyjskie mobilne krematoria" - napisano na Telegramie. Władze miasta dodają, że "po tym, gdy ludobójstwo w Buczy zyskało szeroki międzynarodowy rozgłos, władze Rosji nakazały zniszczyć wszelkie świadectwa zbrodni swojej armii w Mariupolu".