Wicekanclerz Niemiec powiedział, że tylko kilka krajów ma problem z udzieleniem zgody na tę sankcję wobec Rosji i są to przede wszystkim Węgry. Dodał jednak, że w jego ocenie "w ciągu kilku dni osiągniemy przełom". Zasygnalizował uwzględnienie argumentów Węgier, gdyż - jak stwierdził - państwa członkowskie Unii Europejskiej są w różnym stopniu uzależnione od rosyjskich źródeł energii. - Między Węgrami a Portugalią jest po prostu inny stosunek do Rosji - to oczywiste - powiedział Habeck. Według ministra "można to wziąć pod uwagę", ale "wtedy musi się także na Węgrzech coś wydarzyć". Minister gospodarki Niemiec: Embargo na ropę automatycznie nie osłabi Putina W ocenie niemieckiego polityka embargo na ropę nie prowadzi automatycznie do "osłabienia Putina". - Konsekwencje amerykańskiego embarga na ropę były widoczne: Ceny ropy naftowej wzrosły na całym świecie. W związku z tym Putin w ostatnich tygodniach sprzedawał mniej ropy, a miał większe dochody. Tego oczywiście należy uniknąć - podkreślił Habeck. <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-komisja-europejska,gsbi,34" title="Komisja Europejska" target="_blank">Komisja Europejska</a> zaproponowała zakończenie importu rosyjskiej ropy naftowej w ciągu sześciu miesięcy. W ramach kompromisu proponuje się, aby dać Węgrom więcej czasu. Zdaniem rządu premiera <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-viktor-orban,gsbi,15" title="Viktora Orbana" target="_blank">Viktora Orbana</a>, propozycja Komisji nie wydaje się wystarczająca.