Ołeksij Reznikow przekazał, że w ciągu czterech dni inwazji Rosjanie stracili ponad 5,3 tys. żołnierzy. Zobacz też: <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/news-oleksij-reznikow-plany-kremla-na-blyskawiczne-podbicie-ukrai,nId,5858788" target="_blank">Wojna na Ukrainie. Ołeksij Reznikow: Plany Kremla nie spełniły się</a> "Setki wrogich żołnierzy i oficerów zostało wziętych do niewoli. Wielu z nich jest bardzo młodych. Kreml zamienia ich w przestępców, zamienia w morderców" - dodał szef ukraińskiego MON, podkreślając, że część wojskowych została oszukana lub była zastraszana. "Rosyjskim żołnierzom dajemy wybór: śmierć w niesprawiedliwej wojnie lub pełną amnestię i pięć milionów rubli odszkodowania. Warunkiem jest odłożenie broni i dobrowolne poddanie się" - przekazał Reznikow. Dajemy szansę na nowe życie "Oferujemy rosyjskim żołnierzom szansę na rozpoczęcie nowego życia. Każdy kto nie chce być okupantem przybliża pokój. Dla tych, którzy wybiorą inną drogę - nie będzie litości" - zapewnił minister obrony Ukrainy. Rosyjscy żołnierze, którzy zdecydują się na złożenie broni, powinni podejść do ukraińskich oddziałów z białą flagą i podać kod "milion". "Żyj swoim życiem. Uściskaj rodzinę" - podsumował Reznikow. Strona rosyjska nie informowała oficjalnie o stratach. Przyznała jedynie, że w rozpoczętej 24 lutego inwazji są zabici i ranni.