"3 kwietnia siły przeciwlotnicze Sił Powietrznych zniszczyły dwa pociski manewrujące, jeden śmigłowiec, dwa samoloty (<a class="textLink" href="https://geekweek.interia.pl/marki-i-produkty-su-34,gsbi,3648" title="Su-34" target="_blank">Su-34</a> i Su-35) i uderzyły w samolot Ił-22 (punkt kontroli powietrznej)" - czytamy w raporcie. Siły Powietrzne wyjaśniły, że ukraińskie wojsko zaatakowało Iła-22, ale go nie zestrzeliło. Z przechwyconej wymiany radiowej najeźdźców wyszło na jaw, że samolot został uszkodzony, kokpit rozhermetyzowany, a piloci zażądali awaryjnego lądowania na lotnisku w Rostowie. Szef regionalnej administracji wojskowej Charkowa Oleg Sinegubow przekazał, że jeden z samolotów został zestrzelony w rejonie Izium. Pilot katapultował się i próbował uciec, ale został zatrzymany.