Jak dowiedziała się Interia, w wyjeździe wzięło udział około 20 posłów, wśród nich byli przedstawiciele klubów PiS, KO, Lewicy, PSL, a także koła <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-polska-2050,gsbi,43" title="Polska 2050" target="_blank">Polska 2050</a>. Zabrakło natomiast posłów Konfederacji. O powody zapytaliśmy posła <a class="db-object" title="Krzysztof Bosak" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-krzysztof-bosak,gsbi,2580" data-id="2580" data-type="theme">Krzysztofa Bosaka</a>. - Po pierwsze w mojej ocenie ten wyjazd to był bardzo improwizowany gest i tak naprawdę nie byliśmy tam potrzebni. Po drugie nasi posłowie są zaangażowani w działania pomocowe we własnym zakresie. Po trzecie propozycja wyjazdu została nam przedstawiona na mniej niż dobę przed wyjazdem, a wiec zbyt późno, by ci, którzy chcieli wziąć udział (np. poseł Dobromir Sośnierz) zdążyli - wyjaśnia Bosak. Polscy posłowie pojechali na Ukrainę Parlamentarzyści zabrali ze sobą m.in. żywność, leki, a także materace i koce. W Mościskach na Ukrainie (15 km od polskiej granicy) spotkali się z samorządowcami i księżmi z lokalnej parafii. Pojawili się także na przejściu granicznym w Medyce. - To była typowa akcja humanitarna, ale dająca mocny sygnał jedności i współpracy różnych środowisk politycznych. To było także mocne wsparcie polityczne dla Ukrainy, bo jako pierwsza delegacja udaliśmy się do kraju ogarniętego wojną - wyjaśnia w rozmowie z Interią prezes PSL <a class="db-object" title="Władysław Kosiniak-Kamysz" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wladyslaw-kosiniak-kamysz,gsbi,7" data-id="7" data-type="theme">Władysław Kosiniak-Kamysz</a>. Do momentu powrotu do Polski cała akcja była utrzymywana w ścisłej tajemnicy. Uczestnicy wyjazdu podkreślają, że sytuacja na granicy jest opanowana. "Nie ma już kolejki pieszych, samochody w jednej linii stoją w około 10 km kolejce. Ukraińscy terytorialsi pilnują porządku" - relacjonuje <a class="db-object" title="Jadwiga Emilewicz" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-jadwiga-emilewicz,gsbi,1534" data-id="1534" data-type="theme">Jadwiga Emilewicz</a> z klubu PiS. "Opowieści o tysiącach uciekinierów z Afryki próbujących przekroczyć granicę Medyka-Szeginie są mocno przesadzone" - podkreśla z kolei poseł PSL <a class="db-object" title="Stefan Krajewski" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-stefan-krajewski,gsbi,4244" data-id="4244" data-type="theme">Stefan Krajewski</a>. Sejm: Trwa zbiórka darów dla Ukraińców W planach jest dalsza pomoc. "Z inicjatywy marszałek <a class="db-object" title="Elżbieta Witek" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-elzbieta-witek,gsbi,989" data-id="989" data-type="theme">Elżbiety Witek</a> <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-sejm-rzeczypospolitej-polskiej,gsbi,38" title="Sejm" target="_blank">Sejm</a> organizuje zbiórkę dla uchodźców z Ukrainy. Zapraszamy posłów, pracowników, a także dziennikarzy. Pożądane są żywność oraz środki czystości i higieny" - poinformował dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka. Poseł Lewicy chce przyjąć uchodźców w domu - Podjęliśmy z żoną decyzję, że przyjmiemy do domu rodzinę ukraińską - przekazał w rozmowie z Interią poseł Lewicy Arkadiusz Iwaniak. Jak mówi, mają dwa wolne pokoje, dlatego mogą przyjąć cztery osoby. Poseł podkreśla, że chciałby, żeby to były osoby, które mają rodzinę lub znajomych Ukraińców w Płocku, tak aby łatwiej im było się zaaklimatyzować i spędzać czas z bliskimi, "a nie siedzieć w domu przed telewizorem i oglądać, jak bombardują im kraj". <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/aktualnosci/na-zywo-wojna-rosja-ukraina-siodmy-dzien-walk,nzId,1956,akt,021244">Rosyjska agresja na Ukrainę. Śledź naszą relację na żywo.</a> <a href="https://www.bryk.pl/artykul/cudzoziemcy-w-polskich-szkolach-zasady-przyjmowania" target="_blank" rel="noreferrer noopener">Cudzoziemcy w polskich szkołach - zasady przyjmowania</a>