Berlusconi podczas zjazdu swej macierzystej partii Forza Italia w Rzymie powiedział w przemówieniu o swoim wieloletnim przyjacielu. Wojna w Ukrainie. Berlusconi o Putinie: Jestem rozczarowany - Nie mogę i nie chcę ukrywać tego, że jestem głęboko rozczarowany i zasmucony postępowaniem Władimira Putina, który wziął na siebie nadzwyczaj ciężką odpowiedzialność przed całym światem - powiedział były premier Włoch. - W obliczu grozy masakr cywilów w Buczy i w innych ukraińskich miejscowościach, prawdziwych zbrodni wojennych, Rosja nie może zaprzeczyć swej odpowiedzialności. Powinna, przeciwnie, w swoim interesie zidentyfikować i osądzić odpowiedzialnych za postępowanie, które według prawa i morale są niedopuszczalne także podczas wojny - stwierdził Berlusconi. Eurodeputowany dodał, że konieczne jest jak najszybsze "położenie kresu brutalności tej wojny" i zawieszenie broni. <a href="https://wydarzenia.interia.pl/raporty/raport-ukraina-rosja/nazywo/na-zywo-wojna-w-ukrainie-45-dzien-inwazji-rosji-relacja-na-zywo,nzId,2153,akt,091452,mHash,8ffa96fa9dc287cebfd12c4c110e3ebf" target="_blank">Relacja z wydarzeń w Ukrainie NA ŻYWO</a> Silvio Berlusconi przyjaźń z Władimirem Putinem Były trzykrotny szef włoskiego rządu i magnat finansowy od kilkunastu lat przyjaźni się z przywódcą Rosji i regularnie spotyka, składając mu wizyty. Putin odwiedzał go już zaś zarówno w jego prywatnej rezydencji w Rzymie, jak i w posiadłości na Sardynii. Berlusconi kilka razy świętował z Putinem jego urodziny. W 2017 roku podarował mu z tej okazji kołdrę z wydrukowanym na niej ich wspólnym zdjęciem uwieczniającym moment, gdy podają sobie ręce.