Jak podkreśla niemiecka agencja informacyjna dpa, spotkanie było pierwszym osobistym spotkaniem prezydenta Niemiec z ukraińskim politykiem od czasu zażegnania politycznych zadrażnień między Berlinem a Kijowem. Prezydent Niemiec chciał wcześniej odwiedzić stolicę Ukrainy wraz z prezydentami Polski i trzech krajów bałtyckich, ale w ostatniej chwili został wykluczony, co bardzo zirytowało Berlin. Na początku maja Steinmeier i prezydent Ukrainy <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wolodymyr-zelenski,gsbi,11" title="Wołodymyr Zełenski" target="_blank">Wołodymyr Zełenski</a> w rozmowie telefonicznej wyjaśnili zaistniałe spory - przypomina dpa. Stefanczuk spotkał się wcześniej z kanclerzem Niemiec <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-olaf-scholz,gsbi,13" title="Olafem Scholzem" target="_blank">Olafem Scholzem</a> i był gościem w niemieckim Bundestagu. Stefanczuk zaprosił Scholza do Kijowa, jak poinformowano po spotkaniu. - Rozmowa z kanclerzem Niemiec była otwarta i przyjazna - powiedział Stefanczuk telewizji ARD.