"W sytuacji, gdy Prezydent Rosji podważa porządek Europy ustanowiony na przełomie wieków (XX i XXI), potrzeba wielkiej jedności i zdecydowanej postawy <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-nato,gsbi,1028" title="NATO" target="_blank">NATO</a>, UE i krajów naszego regionu" - napisał na Twitterze prezydent <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-andrzej-duda,gsbi,5" title="Andrzej Duda" target="_blank">Andrzej Duda</a>. "Tylko twarda postawa i polityczna obrona Ukrainy może zatrzymać agresora. Sankcje natychmiast!" - dodał. Władimir Putin: Ukraina to "nieodłączna część" historii Rosji - Uważam za konieczne uznanie niepodległości Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej - powiedział prezydent Rosji <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wladimir-putin,gsbi,9" title="Władimir Putin" target="_blank">Władimir Putin</a> w poniedziałek wieczorem podczas orędzia do narodu. Jak dodał, on i przywódcy separatystów w Donbasie podpisali umowy o przyjaźni, współpracy i wzajemnej pomocy z Rosją. Prezydent Rosji Władimir Putin oświadczył w poniedziałek, że Ukraina to "nieodłączna część" historii Rosji i jej przestrzeni kulturowej. Ukraińców określił jako związanych z Rosjanami więzami pokrewieństwa; nazwał ich "towarzyszami" i "bliskimi ludźmi". Władimir Putin rozkazał wojskom "zapewnienie pokoju" na terenie Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej - poinformowała agencja Reutera. Jak wynika z dokumentów, które wyciekły do mediów, ruch ze strony Moskwy ma być potwierdzeniem dekretu, który Putin podpisał w poniedziałek wieczorem.