Brytyjska Izba Gmin zagłosowała za uchwałą przeciw bezumownemu wyjściu Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej. W czwartek posłowie będą mogli zdecydować o ewentualnym przedłużeniu procesu wyjścia. - Nie wydaje mi się, że jest to kwestia braku decyzji brytyjskiej, a raczej kwestia niewłaściwej oferty europejskiej. Żaden kraj nie może sobie pozwolić na to, by na jego obszarze były trzy systemy polityczno-gospodarcze. I to jest problem. Oferta europejska idzie w kierunku podziału, rozczłonkowania Wielkiej Brytanii. Więc zrozumiałe, że Brytyjczycy nie chcą takiej oferty przyjąć - mówił dziś w Sejmie Witold Waszczykowski. Były szef MSZ ocenił także wystąpienie ministra Jacka Czaputowicza, który wyznaczył kierunek polityki zagranicznej na najbliższy czas. W wystąpieniu nie padły poważne deklaracje dotyczące zapowiadanej od dawna koncepcji bazy "Fort Trump". - Mówiłem, że taka baza to nie będzie miasteczko Ramstein lub baza Bagram. To będą różne możliwości wzmocnienia. Koncepcja "Fort Trump" jest oczywiście koncepcją umowną. Natomiast zawsze mówiliśmy o poważnym wzmocnieniu obecności wojsk amerykańskich w Polsce. Ja bym się cieszył, gdyby nie chodziło tylko o żołnierzy, ale też o dowodzenie - mówił Waszczykowski. - Trzeba mieć jakiś plan, a plan tworzy dowództwo. Siedziba dowództwa amerykańskiego w Polsce byłaby najbardziej pożądana - dodał. Ocenił też stosunki polsko-izraelskie, które od dłuższego czasu nie są najlepsze. Minister Czaputowicz przekonywał natomiast, że nastąpiła poprawa relacji na linii Polska-Izrael. - Te stosunki zawsze były wrażliwe, czułe i takie będą. W porównaniu z 2018 rokiem, kiedy wybuchła pewna retoryka, to rzeczywiście jest znacząca poprawa w relacjach z Izraelem - podkreślił.