Niemieckiemu rządowi dopiero co udało się zażegnać spór o przyszłą polityką azylową. Jednak aby kompromis był trwały, Berlin potrzebuje bilateralnych zobowiązań innych krajów do przyjmowania odsyłanych z niemieckich granic migrantów, którzy już w innym kraju złożyli wniosek o azyl. Te z kolei minister spraw wewnętrznych Niemiec Horst Seehofer chce wypracować na spotkaniu z innymi szefami MSW krajów UE. Tematem czwartkowego spotkania w Innsbrucku jest europejska polityka azylowa. Na czerwcowym szczycie UE szefowie państw i rządów 28 krajów podjęli decyzję o zaostrzeniu polityki migracyjnej i zwiększeniu ochrony granic zewnętrznych Unii. Uratowani na morzu uchodźcy mają trafiać do centralnych ośrodków na terenie UE. Na razie jednak żadne państwo nie zgodziło się na utworzenie u siebie takiego ośrodka. Zobowiązania ze strony Austrii i Włoch Na marginesie posiedzenia w Innsbrucku Seehofer chce wysondować wolę innych krajów, takich jak Grecja, do przyjmowania odsyłanych migrantów. Jeszcze przed oficjalnym spotkaniem ministrów spraw wewnętrznych Horst Seehofer rozmawiał o tym z szefami MSW Austrii i Włoch - Herbertem Kicklem i Matteo Salvinim. Po rozmowie z Włochem Seehofer obiecał szybkie zawarcie porozumienia między Berlinem a Rzymem. Obie strony chcą wypracować rozwiązanie jeszcze w lipcu - zapowiedział szef niemieckiego MSW. Najpierw ochrona granic UE Salvini, lider prawicowej Ligi, podkreślił po spotkaniu z Seehoferem, że Włochy nie przyjmą ani jednego uchodźcy, zanim Europa nie będzie chronić swoich granic zewnętrznych. - Jeśli stanie się to rzeczywistością, będziemy rozmawiać o wszystkim innym - powiedział Salvini. W Innsbrucku ministrowie spraw wewnętrznych Niemiec, Austrii i Włoch będą radzić, jak całkowicie zamknąć szlak śródziemnomorski dla nielegalnych migrantów. Kickl postulował nawet, by w UE nie mogły być już składane żadne wnioski o azyl. Salvini z kolei odmawia statkom prywatnych organizacji humanitarnych ratujących uchodźców na Morzu Śródziemnym zawijania do włoskich portów. Chce on, by zakaz dotyczył również zagranicznych okrętów, działających w ramach misji UE. Seehofer: 69 deportacji na 69 urodziny Tymczasem w Niemczech nie ustaje krytyka Horsta Seehofera, który przedstawiając 10 lipca swój "plan migracji" nadmienił, że w jego 69 urodziny (4 lipca) do Afganistanu zostało odesłanych 69 imigrantów. Podkreślił, że "wcale o to nie prosił", ale cieszył się, że deportacji jest o wiele więcej niż dotychczas. Jeden z deportowanych, 23-latek przebywający w Niemczech od ośmiu lat, po deportacji popełnił w Kabulu samobójstwo. Szef niemieckiego MSW wyraził swoje "głębokie ubolewanie", odmówił jednak podania się do dymisji. Wyjaśnił, że o wydalenie tego konkretnego Afgańczyka trzeba zapytać urząd w Hamburgu, który wystąpił o deportację. (dpa,kna)/dom Redakcja Polska Deutsche Welle