Lider Wiosny <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-robert-biedron,gsbi,257" title="Robert Biedroń" target="_blank">Robert Biedroń</a> przypomniał w środę na konferencji prasowej, że Gdula urodził się w Żywcu, a jego pradziadkowie mieszkali w okolicach Tarnowa. Podkreślił, że jest on autorem bardzo ciekawych badań, które pokazały, że elektoraty nie są "czarno-białe". "Jestem dumny, że jest Pan w naszej drużynie" - oświadczył Biedroń. Przekonywał że drużyna Wiosny dla małopolskiego i świętokrzyskiego "sprawi, że polityka będzie inna", że "w końcu nadejdą czasy, w których politycy będą znali języki obce i merytorycznie nie będą się bali UE". "Nie będą w Parlamencie Europejskim spali na sali posiedzeń, jak niektórzy europarlamentarzyści, ale będą pracowali w przeciwieństwie do polskiej delegacji, która jest jedną z najsłabiej ocenianych delegacji narodowych do PE" - powiedział Lider Wiosny. Zdaniem Biedronia, Wiosna jest "realną zmianą", m.in. wprowadza do polityki "wiele nowych wątków programowych, które w polskiej polityce nie istniały". Lider Wiosny mówił, że jest przekonany, iż w okręgu małopolsko-świętokrzyskim uda się zdobyć co najmniej dwa mandaty. "Wszystkie sondaże pokazują, że ten jeden mandat dla Wiosny w Krakowie i Kielcach jest, ale my walczymy o kolejny - drugi mandat" - zadeklarował. Biedroń pytany, czy jeśli po jesiennych wyborach parlamentarnych w Polsce, odsunięcie PiS od władzy, będzie wymagało koalicji z PO, powiedział: "Wiosna jest prodemokratyczna i nie wyobrażamy sobie, że moglibyśmy podać rękę komukolwiek, kto podnosi rękę na konstytucję, na polską demokrację, prawa człowieka i praworządność". "Z tymi wszystkimi, którzy są prodemokratyczni, kochają UE, chcą większej integracji, chcą dobrych stosunków ze światem, łączą a nie dzielą, będziemy rozmawiali" - zapowiedział Biedroń. Zastrzegł, że koalicje będą budowane po wyborach. "Przed wyborami Wiosna idzie sama, ponieważ jest nową jakością na scenie politycznej. Jak pan połączy świeże z nieświeżym to wyjdzie nieświeże" - dodał. "Potrzeba nam nowego otwarcia" Maciej Gdula przekonywał, że "Europa potrzebuje nowego otwarcia". "Wybudowaliśmy już autostrady, dworce i stadiony. Ten etap integracji albo się skończył albo już niedługo się zakończy. Potrzeba nam nowego otwarcia. W naszym głębokim przekonaniu teraz UE musi zainwestować w ludzi, być bliżej ludzi i ich potrzeb. To znajdzie mocne odzwierciedlenie w naszym programie" - zapowiedział Gdula. Dodał, że ważnymi punktami tego programu będą: europejski program walki z rakiem, walka ze <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-smog,gsbi,1290" title="smogiem" target="_blank">smogiem</a> i rozszerzenie programu wymiany studenckiej Erasmus także na pracujących. Gdula podkreślił, że kandydaci do PE pochodzą z różnych miejsc woj. małopolskiego i świętokrzyskiego i w obu tych regionach będę prowadzić kampanię. Z list Wiosny w okręgu małopolsko-świętokrzyskim wystartują także: Małgorzata Marenin - szefowa świętokrzyskich struktur Wiosny; Tomasz Terlecki - fizyk, specjalista od klimatu; Anna Noworyta - działaczka społeczna z Trzebini, Jacek Jabłoński - przedsiębiorca z Tarnowa, Bogusława Długosz - przedsiębiorca z Zagnańska; Jakub Bocheński - ekonomista, aktywista z Nowego Sącza, Maria Wilczyńska - trener personalny z okolic Wieliczki; Tomasz Leśniak - aktywista miejski, były kandydat na prezydenta Krakowa i szefowa struktur krakowskich Wiosny - Lilija Twardosz.