Decyzją sądu rodzinnego Mateusz M. pozostanie na obserwacji na oddziale psychiatrii dziecięcej szpitala w Grudziądzu. Będzie tam przebywał tak długo, aż lekarze zdecydują, że może opuścić placówkę. Chłopak został przesłuchany w ubiegły poniedziałek. Sąd nie chce jednak ujawniać treści jego zeznań. Śledczy cały czas badają sprawę tragicznego wypadku. Sprawdzają m.in., skąd młodzi ludzie mieli alkohol i jak to się stało, że mieli do dyspozycji samochód. Do wypadku doszło w nocy z 12 na 13 kwietnia. Pięcioosobowy samochód, którym jechało aż dziewięcioro nastolatków, wypadł z drogi i uderzył w drzewo. Zginęło siedem osób. Przeżyli 16-letni Mateusz M., który najprawdopodobniej prowadził auto, i jego rówieśnica. Paweł Balinowski