Dyskusja "Polska - 10 lat w NATO", prowadzona przez profesora Romana Kuźniara, w której udział wzięli doktor Andrzej Karkoszka i profesor Zdzisław Najder, uczestnicy prac nad przyłączeniem Polski do NATO, toczyła się głównie wokół pytania: "Czy NATO jest sojuszem naszych marzeń"? Profesor Kuźniar wykazał, że ostatnie lata to czas przewartościowań dla NATO, pokazujący pewną jego niezdolność do wpływania na bieg wydarzeń, co pokazała sprawa kaukaska. Należy zadać sobie pytanie, czy w tej sytuacji sojusz jest wiarygodną formą bezpieczeństwa w Europie? Czy raczej powinniśmy postawić na innowacyjność? Po 11 Września, które to wydarzenie członkowie NATO uznali za realizację artykułu 5. Traktatu Waszyngtońskiego, USA nie chciało przyjąć pomocy. Był to błąd, który wywołał kryzys światopoglądowy w NATO i zmusił USA w późniejszym czasie do zmiany kierunku polityki zagranicznej. Według profesora Najdera, Amerykanie postrzegają świat w kategoriach "My i Rosja", "My i Chiny", "My i reszta świata" i przez ten pryzmat oceniają swoje członkostwo w Sojuszu Północnoatlantyckim. Europejscy członkowie NATO traktują je zaś jako polisę bezpieczeństwa, której USA jest gwarantem. NATO jest używane jako narzędzie polityczne państw Zachodu wobec państw Wschodu. Zdzisław Najder uważa jednak, że głównym środowiskiem zabezpieczającym Polskę jest Unia Europejska. Integracja europejska zabezpiecza lepiej niż jakiekolwiek przepisy traktatowe. Potwierdził to profesor Kuźniar, powołując się na badania, które wykazały, że w świadomości Polaków UE ma miażdżącą przewagę nad ONZ, NATO i USA w kwestii wagi dla naszego bezpieczeństwa narodowego. Możliwości Unii Europejskiej sprawdziły się na Kaukazie, Rosja ulękła się jej potencjału ogólnego cywilnego, a nie militarnego. Jednak, jak dodał dr Kokoszka, absolutnie nic nie zastąpi NATO, żaden organ unijny. Dyskutujący zgodzili się, że pakt musi pozostać "sojuszem naszych marzeń", gdyż lepszego na horyzoncie nie widać. Naszym największym interesem jest zatem działanie na rzecz skuteczności i funkcjonowania sojuszu. - Wkład Polski w podtrzymanie sojuszu jest już bardzo istotny, większy niż innych nowych państw. Jesteśmy jednym z bardzo zacnych członków NATO - mówił prof. Kuźniar. Decydujący w dyskusji był głos majora Krzysztofa Plażuka, oficera służącego w Iraku i Czadzie, który podkreślił, że występuje jako przedstawiciel tych, którzy są wykonawcami decyzji podejmowanych na najwyższych szczeblach. - Co by nie mówić o Amerykanach, NATO, dzięki nim, jest systemem, który działa, nie istnieje nic lepszego od Sojuszu Północnoatlantyckiego, a stworzenie jakiegokolwiek zastępstwa dla niego zajęłoby wiele lat - powiedział. Polscy żołnierze na misji w Iraku byli, według niego, świetnie wyekwipowani i wyszkoleni, wiele się nauczyli dzięki NATO. Niezależnie od tego, jakie korzyści polityczne wyciągnęła Polska z obecności naszych żołnierzy w Iraku, wojsko wykonało swoje zadanie wzorowo. - Można poczuć się dobrze będąc polskim żołnierzem służącym pod błękitną flagą, a Polacy mogą spać spokojnie mając takich żołnierzy - podsumował major Plażuk. Panel dyskusyjny połączony był z promocją specjalnego wydania "Polski Zbrojnej", poświęconego tematyce członkostwa Polski w NATO. Wydawnictwo, dedykowane profesorowi Bronisławowi Geremkowi, zawiera wiele interesujących artykułów, których autorami są między innymi: Adam Daniel Rotfeld, Zbigniew Brzeziński, Lech Wałęsa, Janusz Onyszkiewicz, Andrzej Towpik, Andrzej Krzeczunowicz oraz Bogusław Winid. Anna Mielczarek