- Istniałoby niebezpieczeństwo, że gdyby prezydent replikował, to Obama replikowałby na replikę. To, co zrobił nasz prezydent, to właściwe posunięcie w takiej sytuacji- uważa Miller. Zdaniem byłego premiera i szefa SLD "nie stało się dobrze, ale nie ma katastrofy". Miller odniósł się też do konferencji Jarosława Kaczyńskiego po zakończeniu szczytu NATO. - Jarosław Kaczyński celowo pominął nazwisko prezydenta Dudy. Nie wierzę w takie pomyłki, przecież gospodarzem ze strony Polski tego szczytu był prezydenta Duda, a nie minister obrony - stwierdził. - Szef MON nie powinien odgrywać najważniejszej roli, najważniejszym czynnikiem politycznym jest prezydent. Kaczyński ma skłonność wywyższania pozycji Antoniego Macierewicza, widocznie do jakichś wyższych celów w przyszłości jest to Kaczyńskiemu potrzebne - dodał Leszek Miller.