Prezydencki rzecznik określił szczyt NATO jako "nadzwyczaj ważny" i powiedział, że w Moskwie budzi on "wzmożone zainteresowanie". Pieskow oświadczył, że Kreml "z wielkim ubolewaniem" przyjmuje wypowiedzi wysokiej rangi przedstawicieli niektórych krajów NATO. Jak podaje agencja TASS, wymienił w tym kontekście polskiego ministra obrony narodowej <a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-antoni-macierewicz,gsbi,993" title="Antoniego Macierewicza" target="_blank">Antoniego Macierewicza</a>. Rzecznik Kremla zwrócił również uwagę na wypowiedzi sekretarza generalnego NATO Jensa Stoltenberga dotyczące - jak mówił Pieskow - "konieczności podtrzymywania kontaktów, braku bezpośredniego zagrożenia ze strony Rosji". Rzecznik oświadczył, że w tych wypowiedziach "łatwo jest dostrzec ziarna racjonalności". "Rosja była i jest otwarta na dialog, zainteresowana współpracą, ale tylko wzajemnie korzystną i z uwzględnieniem wzajemnych interesów" - powiedział przedstawiciel Kremla. Stoltenberg powiedział w piątek w Warszawie, że stosunki NATO z Rosją opierają się na idei silnej obrony, silnego odstraszania w połączeniu z dialogiem. "Nadal będziemy starali się prowadzić dobry dialog z Rosją, konstruktywny dialog" - zapowiedział szef Sojuszu Północnoatlantyckiego. Z Moskwy Anna Wróbel