Putin zapowiedział też, że w przyszłym tygodniu na konsultacje dotyczące problemów związanych ze zbliżeniem między Ukrainą i UE do Moskwy przyjedzie ukraińska delegacja rządowa. - Jeśli nasi sąsiedzi pójdą na istotną liberalizację reżimu celnego z Unią Europejską, to na rynek Ukrainy nieuchronnie popłyną towary o dobrej jakości i cenie. Spowoduje to, że towary produkcji ukraińskiej będą wypierane z ukraińskiego rynku. Wówczas państwa Unii Celnej będą musiały pomyśleć o krokach protekcyjnych - oświadczył gospodarz Kremla w Rostowie nad Donem, gdzie uczestniczył w naradzie poświęconej rozwojowi rosyjskiej branży śmigłowcowej. Putin poinformował, że uzgodnił z prezydentem Ukrainy Wiktorem Janukowyczem, że w przyszłym tygodniu odbędą się dodatkowe konsultacje rosyjsko-ukraińskie. - Do Moskwy przyjadą nasi koledzy z Ukrainy, którzy na szczeblu międzyrządowym jeszcze raz przeanalizują wszystkie potencjalne zagrożenia z tym związane (stowarzyszeniem Ukrainy z UE - PAP) - przekazał prezydent. Oczekuje się, że podpisanie umowy stowarzyszeniowej między Ukrainą a UE nastąpi w listopadzie w Wilnie, podczas szczytu Partnerstwa Wschodniego. Porozumienie przewiduje m.in. utworzenie strefy wolnego handlu. Konsekwencją tego będzie zniesienie ceł na 99 proc. towarów w ukraińsko-unijnym handlu. Obecnie taki reżim handlu funkcjonuje między Ukrainą i Rosją. Ukraińskie towary - za wyjątkiem białego cukru - wwożone są do Federacji Rosyjskiej bez cła. Jeśli strona rosyjska wycofa się z ustaleń o wolnym handlu z Ukrainą, przed czym ostrzegł już doradca Putina ds. gospodarczych Siergiej Głazjew, to ukraińskie towary zostaną obłożone cłem porównywalnym do tego, które obowiązuje inne kraje należące do Światowej Organizacji Handlu (<a class="textLink" href="https://wydarzenia.interia.pl/tematy-wto,gsbi,2052" title="WTO" target="_blank">WTO</a>). Kreml od dłuższego czasu próbuje zmusić Ukrainę do wejścia do Unii Celnej i Jednolitego Obszaru Gospodarczego (JOG), drugiej struktury, którą Rosja tworzy z Białorusią i Kazachstanem. 1 stycznia 2015 roku na bazie UC i JOG ma powstać Eurazjatycka Unia Gospodarcza - wspólnota, która w zamyśle Kremla będzie wzorowana na Unii Europejskiej. Rosja liczy, że przystąpi do niej również Ukraina, ale ta konsekwentnie zabiega o integrację z UE. 14 sierpnia Federalna Służba Celna Rosji już zaostrzyła na tydzień kontrolę wszystkich towarów z Ukrainy, co znacznie wydłużyło czas odpraw na granicy. W Kijowie restrykcje Moskwy uznano za karę za integrację Ukrainy z UE. Głazjew przyznał później, że zaostrzenie przez stronę rosyjską kontroli towarów z Ukrainy miało zniechęcić Kijów do podpisania umowy o stowarzyszeniu z UE. Doradca Putina przestrzegł też Ukrainę przed tym - jak to ujął - "samobójczym krokiem". Z Moskwy Jerzy Malczyk