Wcześniej, w czwartek przed południem, Magierowski mówił PAP, że "kiedy tylko ustawa wpłynie, pan prezydent natychmiast się z nią zapozna, przeczyta, przeanalizuje i podejmie decyzję w stosownej chwili". Nowelizacja ustawy o TK została uchwalona przez Sejm we wtorek. W nocy z środy na czwartek bez poprawek przyjął ją Senat. Nowe przepisy stanowią m.in., że Trybunał co do zasady ma orzekać w pełnym składzie, liczącym co najmniej 13 na 15 sędziów TK (dziś pełny skład to co najmniej 9 sędziów). W składzie 7 sędziów mają być badane m.in. skargi konstytucyjne i pytania prawne sądów. Orzeczenia pełnego składu będą zapadać większością 2/3 głosów, a nie - jak dziś - zwykłą. Ponadto, terminy rozpatrywania wniosków wyznaczane będą w TK według kolejności wpływu. Według opozycji przyjęta zmiana ustawy sparaliżuje TK, bo wydłuży średni czas badania spraw w TK oraz spowoduje, że w wielu sprawach nie zapadnie wyrok - wobec niemożności uzyskania większości 2/3 sędziów. Kontrowersje budziły również nowe zasady dot. wygaszania mandatu sędziów TK. Wątpliwości co do konstytucyjności przyjętych przez parlament przepisów formułowali m.in. Pierwszy Prezes Sądu Najwyższego, Prokurator Generalny, Krajowa Rada Sądownictwa, Naczelna Rada Adwokacka oraz senackie Biuro Legislacyjne. W czwartek o skierowanie ustawy do Trybunału przed jej podpisaniem zaapelowali do prezydenta Rzecznik Praw Obywatelskich oraz Helsińska Fundacja Praw Człowieka.