Jak poinformował świadek wydarzeń, skandowano hasło "Od ulicy do ulicy, od domu od domu, chcemy obalić cię, Baszarze". Według działaczy ruchu obrony praw człowieka, w niedzielę późnym wieczorem zabito 8 uczestników protestów, jakie wywołał zgon przetrzymywanego w areszcie przywódcy plemiennego. - W Homs wrze. Siły bezpieczeństwa i reżymowi łajdacy od miesiąca prowokują uzbrojone plemiona. Ale ubiegłej nocy w różnych częściach Homs na ulice wyszła również wielka liczba cywilów i strzelano do nich z zimną krwią - powiedział Reuterowi jeden z działaczy. Przetaczająca się obecnie przez Syrię fala niepokojów, którą zapoczątkowały miesiąc temu demonstracje w mieście Dara na południu kraju, stanowi najpoważniejsze jak dotąd polityczne wyzwanie pod adresem Asada. Obecny prezydent objął władzę w 2000 roku jako następca swego zmarłego ojca, sprawującego dyktatorskie rządy ponad 30 lat. Organizacje obrony praw człowieka szacują, że w trakcie trwających od połowy marca protestów syryjskie siły bezpieczeństwa zabiły ponad 200 demonstrantów.