Siły rebeliantów walczących z reżimem prezydenta Baszara el-Asada są ostrzeliwane przez artylerię i bombardowane przez syryjskie lotnictwo. Po stronie armii walczą też oddziały szyickich bojowników Hezbollahu. Agencja Reutera zwraca uwagę, że siły wierne władzom w Damaszku od dawna starają się odzyskać kontrolę nad miastem, które znajduje się w pobliżu strategicznej drogi łączącej stolicę kraju z Bejrutem. Ocenia się, że zdobycie Al-Zabadani byłoby dużym sukcesem w walce Asada z sunnickimi rebeliantami i dżihadystami. W ostatnich dniach syryjskie lotnictwo zintensyfikowało bombardowania pozycji rebeliantów w okolicach miasta. Jednak Reuters podkreśla, że obrońcy są dobrze ufortyfikowani i przygotowani do obrony. W czerwcu Syryjskie Obserwatorium Praw Człowieka z siedzibą w Londynie informowało, że od wybuchu cztery lata temu rebelii przeciwko reżimowi prezydenta Asada w Syrii zginęło ponad 230 tys. ludzi, w tym prawie 11 500 dzieci. Spośród rebeliantów, dezerterów i syryjskich dżihadystów oraz wojowników zginęło łącznie ponad 41 tys. ludzi. Cudzoziemców walczących z reżimem syryjskim, w większości dżihadystów, zginęło ponad 31 tysięcy. Ze strony sił proreżimowych zginęło ponad 49 tys. żołnierzy, ponad 32,5 tys. milicjantów z Sił Obrony Narodowej, 838 członków libańskiego szyickiego Hezbollahu i ponad 3 tys. szyickich milicjantów przybyłych z różnych krajów.