Sekretarz stanu zwróciła się w swoim wystąpieniu w Monachium "do wszystkich naszych przyjaciół - zarówno rządów i narodów". Jak mówiła, trzeba "pomóc partnerom w podjęciu systematycznych kroków, by zapewnić lepszą przyszłość, w której głos ludzi jest słuchany, ich prawa są respektowane, a ich aspiracje spełniane". W jej opinii nie jest to wizja idealistyczna, ale "strategiczna konieczność".